Ma 23 lata i ledwo zaczął magisterkę, a już chce podbić europejski rynek retro-rowerów

Jakub Polakowski, pochodzący z Tczewa student Wydziału Mechanicznego Politechniki Gdańskiej, ma 23 lata. Założył firmę produkującą ręcznie montowane retro-rowery.


Trzy modele nazywają się odpowiednio… Gdańsk, Sopot i Gdynia. – Nazwy oddają zarówno ducha naszych pojazdów, jak i odnoszą się do miejsca, z którego pochodzi cała nasza trzyosobowa ekipa. Gdańsk to rower męski, Gdynia to damka, a Sopot to klasyczny jednobiegowy rower szosowy, przystosowany do bardziej luźnej jazdy, takiej typowej dla kurortu – mówi Polakowski.

 

WYPŁYNĄĆ NA SZEROKIE WODY

Jakub Polakowski rowery składa od dziesięciu lat. Wcześniej robił to tylko dla siebie i znajomych, teraz postanowił wypłynąć na szerokie wody.

CZĘŚCI Z WŁOCH

Części do rowerów sprowadzane są z Włoch, uznawanych za mekkę klasycznych rowerów. – Uznałem, że koniec z opieraniem się na byle jakich częściach sprowadzanych z Azji. Sami składamy wszystkie rowery, dbamy o każdy szczegół, bo w dzisiejszych czasach jakość liczy się jak nigdy dotąd – dodaje student PG.

Jakub Polakowski liczy, że władze Gdańska, Sopotu i Gdyni będą zainteresowane promocją swoich miast za pomocą jego dwukołowców.

Maciej Bąk/mili

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj