Żrąca ciecz z paczki poparzyła mu ręce. Listonosz z Kartuz trafił do szpitala

Niebezpieczna przesyłka na poczcie w Kartuzach. Z paczki wylała się żrąca ciecz. Listonosz trafił do szpitala, ale jego życiu nic nie zagraża. Sprawę wyjaśnia policja.

Do zajścia doszło w Urzędzie Pocztowym przy ulicy Parkowej w centrum Kartuz. Podczas przenoszenia dużej przesyłki, na ręce mężczyzny wylała się płynna substancja. Pogotowie zabrało go do szpitala.

TO MOGŁY BYĆ ŚRODKI CZYSTOŚCI

Według wstępnych ustaleń poszkodowany ma poparzone dłonie. Policja pobrała próbki płynów do badań – niewykluczone, że mogły to być środki czystości. Śledczy ustalają nadawcę i odbiorcę przesyłki. Strażacy zneutralizowali substancję, Urząd Pocztowy pracuje normalnie.

Grzegorz Armatowski/puch

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj