Port Gdańsk z rekordowymi wynikami. „Firmy mówią nam: Tak! Chcemy się u was ulokować!”

Rekordowy rozwój gdańskiego portu. Według najnowszych analiz do 2030 roku port będzie obsługiwał 100 milionów ton ładunków rocznie.

Aktualnie w Gdańsku przeładowuje się około 40 milionów ton rocznie.

WYPRZEDZIĆ CZAS

Z jednej strony klienci z całego świata coraz częściej pytają o warunki odpraw, z drugiej strony zarząd portu stawia na inwestycje. – Musimy w pewnych sytuacjach wyprzedzać czas – mówi wiceprezes portu Jerzy Melaniuk.

– Szukamy nowych rozwiązań z zabezpieczeniem na przykład dna. Statki zmieniają teraz napędy na coraz mocniejsze i szybciej rozbijają dno, a my później musimy to poprawiać. No to zabezpieczmy dno jakąś inną technologią. Na razie jej jeszcze nie mamy, ale plany już są – tłumaczy Jerzy Melaniuk.

POWAŻNE TRAKTOWANIE

Zastępca prezesa portu zaznacza, że zgłasza się dużo firm zewnętrznych. – „Idziecie tak, jak powinniście iść, my chcemy się tu ulokować!”, mówią nam. Niektóre pytania są wstrząsające. Ostatnio zgłosiła się firma z Chin, która chce budować terminal kontenerowy. Tylko, że chodzi im o skalę chińską, czyli nie terminal o milionie TEU (jednostka pojemności kontenera, 1 kontener=1 TEU), tylko 10-20 milionach TEU. Chińczycy mają wrażenie, że w tym miejscu można to zrobić – opowiada Jerzy Melaniuk. Dla porównania, w Gdańsku myśli się o przeładunku maksymalnie 4 milionów TEU.
 
NOWY REKORD

O rekordowym okresie czytamy również na stronie gdańskiego portu: „Minione sześć miesięcy bieżącego roku to okres, który bez wątpienia Port Gdańsk będzie mógł zakwalifikować do udanych, bowiem wolumen obsłużonych w tym okresie przeładunków sięgnął blisko 18 milionów ton. To rezultat na miarę rekordu, gdyż dla porównania w analogicznym okresie roku ubiegłego, który dla przypomnienia przeszedł do historii polskiej gospodarki morskiej, w Gdańsku przeładowano ponad 700 tysięcy ton ładunków mniej niż w roku bieżącym”.

Rozwój portu oznacza dla mieszkańców więcej miejsc pracy, a dla miasta więcej wpływów z podatków. Jedno miejsce pracy w porcie generuje siedem kolejnych w jego otoczeniu i do tego jeszcze 33 w przemyśle i transporcie.

Iwona Wysocka/mili

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj