Smród powrócił do Kartuz po kilku ciepłych dniach. Najprawdopodobniej pojawił się on przez zakwit sinic.
Mieszkańcy Kartuz i okolic zwracają uwagę na nieprzyjemny zapach, którego źródło nie jest jasne. Sprawę zauważył Expresskaszubski.pl.
KWITNĄCE SINICE
Jak informuje portal, najprawdopodobniej źródłem fetoru są jeziora, a dokładniej sinice, które mogły w nich ponownie zakwitnąć. To nie byłby pierwszy raz, gdy sinice pojawiają się w Kartuzach. Wystarczy przypomnieć sytuację z lipca tego roku, gdy uciążliwy fetor unosił się z zanieczyszczonego Jeziora Karczemnego.
NIE MA JEDNOZNACZNEGO ŹRÓDŁA
Express Kaszubski rozmawiał z urzędnikami wydziału ochrony środowiska kartuskiego Urzędu Miejskiego. Ci zaznaczyli, że przyglądają się sprawie, ale jednoznacznej odpowiedzi co do źródła nieprzyjemnego zapachu jeszcze nie podali.
Gdy pojawiają się sinice, nad jeziorem unosi się trawiasty zapach. W momencie zakwitu woda zaczyna nieprzyjemnie pachnieć obornikiem.
Expresskaszubski.pl/mili