Po sześciu latach udało się odnaleźć wejście do tajemniczej krypty. Znalezisko w podziemiach Bazyliki św. Brygidy

Stosy kości i czaszek odkopano w bazylice św. Brygidy w Gdańsku. Znalezisko znajduje się w podziemiach średniowiecznej Kaplicy Pokutnic, pochodzącej z XIV wieku.

Jak informuje naszą reporterkę proboszcz ks. Ludwik Kowalski, kości w tym miejscu musiały spoczywać setki lat. – Po sześciu latach poszukiwań, odnaleźliśmy zejście do krypty. Tam naszym oczom ukazał się niesamowity widok – opowiada gospodarz świątyni. – W podziemiach średniowiecznej kaplicy, przy wejściu, leżały szczątki, piszczele i czaszki. Ich uporządkowanie zajęło nam trzy tygodnie.

PRZEPROWADZĄ BADANIA

Do kogo należą? Odpowiedź mają przynieść badania antropologiczne, które zostaną przeprowadzone w przyszłym roku. – Chcemy dowiedzieć się, kim byli ci ludzie, w jakim czasie żyli, na co chorowali i w jakim wieku umarli. Dopóki nie przeprowadzimy kompleksowych badań, także archeologicznych i architektonicznych, nie jesteśmy w stanie określić, z jakiego okresu podchodzą odnalezione kości – informuje konserwator Maciej Szczepkowski.

O tym, że w kościele znajduje się krypta, wiadomo było już w 2010 roku. Do odkrycia doszło przez przypadek, podczas prac odkrywkowych przy średniowiecznej, spiralnej klatce schodowej. Prowadziła ona na chór i dach kościoła. Gdy dotarto do fundamentów świątyni, ukazała się zasłonięta luka wentylacyjna, w której poluzowały się cegły. Wpuszczona tam kamera ukazała zapomniane pomieszczenie. Wówczas naukowcom nie udało się wejść do krypty, ponieważ zasłaniał je stos kości i czaszek.

– Przez kolejne lata prowadziliśmy prace izolacyjne i odwadniające wokół Kaplicy Pokutnic – opowiada ks. Ludwik Kowalski. – Wtedy też nie znaleźliśmy wejścia z zewnątrz. Postanowiliśmy zaryzykować i od wnętrza kościoła, przy wejściu do kaplicy, zrobiliśmy próbny wykop. Wtedy natknęliśmy się na średniowieczne schody, które prowadziły do wnętrza krypty – tłumaczy ks. Kowalski.

GROMADZIŁY SIĘ POKUTNICE

Krypta najprawdopodobniej wchodzi w skład najstarszej części świątyni. W XIV w., nieopodal tego miejsca funkcjonowała studnia, w której miała się ukazywać Matka Boska. Dało to początek wierze w uzdrawiającą moc wody czerpanej przez okolicznych mieszkańców. Z czasem, wokół studni zaczęły się gromadzić pokutnice, zwane też „magdalenkami”. Chcąc zmienić swoje dotychczasowe życie, otrzymały od kościoła przywileje, dzięki którym mogły zerwać m.in. z prostytucją.

Z czasem pokutnice wybudowały kaplicę św. Marii Magdaleny i założyły żeńską wspólnotę, pozostającą bez nadzoru duchownych oraz określonych reguł. Kaplica Pokutnic mogła znajdować się w miejscu, gdzie dokonano odkrycia krypty.

W przyszłym roku krypta zostanie udostępniona zwiedzającym. Z kościoła do krypty przeniesione zostaną relikwie św. Brygidy. – Chcemy, aby ta średniowieczna krypta czaszek stała się wyjątkowym miejscem modlitwy przy doczesnych szczątkach patronki kościoła. Przestrzenią refleksji o przemijaniu, sensie życia i kruchości ludzkiej egzystencji – mówi ks. Kowalski.

Anna Rębas/mmt

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj