Sześciuset dwudziestu wolontariuszy zbierało w listopadzie pieniądze dla hospicjum w Słupsku. Zebrali ponad sto dwadzieścia tysięcy złotych. Kwesta trwała przez kilka dni przy okazji 1 listopada na cmentarzach w Słupsku i okolicach. – Z roku na rok mamy coraz więcej chętnych do pomocy w organizacji i prowadzeniu kwesty – mówi dyrektor Hospicjum w Słupsku Teresa Jeżyk.
– Nie musimy nikogo namawiać. Młodzież sama do nas przychodzi, całe klasy, szkoły. Zaczynaliśmy od setki wolontariuszy, teraz mamy ich ponad sześciuset. Niestety sytuacja hospicjum jest taka, że co roku musimy zdobyć, by działać około czterystu tysięcy złotych. Listopadowa zbiórka to ponad sto dwadzieścia tysięcy i dla nas to ogromne wsparcie – dodaje dyrektor.
NAJMŁODSI 6-LETNI WOLONTARIUSZE
Najmłodsi wolontariusze mieli w tym roku po sześć lat. – Było w szkole ogłoszenie, pomyślałam, że warto pomóc. Wśród moich koleżanek w szkole są takie osoby, które na co dzień pomagają w hospicjum. Nieważna pogoda, bo wiadomo, że w listopadzie ciepło nie jest. Ważne, że możemy komuś pomóc – mówią wolontariuszki, z którymi rozmawiał reporter Radia Gdańsk.
Wolontariuszom za pomoc podziękowały władze Słupska. Były słodycze i pamiątkowe dyplomy. Hospicjum w Słupsku działa od dwudziestu lat. Kwestę zorganizowano już po raz ósmy.