Ważą się losy Liceum nr 24 na gdańskiej Osowej. Po niedzielnym, emocjonalnym spotkaniu rodziców, nauczycieli i uczniów, w poniedziałek wiceprezydent Gdańska Piotr Kowalczuk spotkał się z dyrektor placówki. – Cały czas rozważany jest wariant pozostawienia liceum w Osowej – mówi Piotr Kowalczuk.
Szkolna społeczność Liceum nr 24 znajdującego się przy ul. Wodnika nie zgadza się na likwidację placówki i przeniesienie jej na Przymorze do wygaszanego Gimnazjum nr 20. W niedzielę w szkole zebrało się ponad 200 osób, które argumentowały słuszność pozostawienia liceum po drugiej stronie obwodnicy. Zbierano podpisy pod petycją i ustalono, że szkolna delegacja pojawi się w środę na spotkaniu Komisji Edukacji Rady Miasta Gdańska.
WŁAŚCIWY DIALOG
W poniedziałek wiceprezydent Gdańska Piotr Kowalczuk spotkał się z dyrektor placówki Marzeną Majerowską. – Wróciliśmy na właściwe tory dialogu, analizując wszystkie warianty i czekając na opinie – powiedział naszej reporterce.
Wiceprezydent Kowalczuk podkreśla, że cały czas rozważany jest wariant pozostawienia liceum w Osowej z jedną klasą na każdym poziomie. – Dokończenie edukacji w tym samym miejscu jest równie możliwe, choć bez rozwoju tej placówki – dodaje Piotr Kowalczuk.
PRACE NAD NOWĄ PLACÓWKĄ
Do 15 grudnia do urzędników trafić mają merytoryczne koncepcje dotyczące przekształcenia szkoły i opinie rodziców, nauczycieli i całego środowiska szkolnego.
Z kolei 16 grudnia rozpoczną się prace nad powołaniem nowej podstawówki w placówce przy ulicy Wodnika.