Trzęsienie ziemi w Energa Czarnych Słupsk. Odchodzą Blassingame Jackson i Sałata

Z Energii Czarnych odchodzą generalny menedżer Marcin Sałata, Jerel Blassingame oraz Justin Jackson. Zawodnicy nie pojawili się na porannym treningu. Jerel Blassingame i Justin Jackson nie pojawili się na treningu 3 stycznia. Nie trenował także Jarosław Mokros, który jest w sporze prawnym z klubem w sprawie wynagrodzenia za kilkumiesięczny okres kontuzji. Na zajęcia spóźnił się też kilkanaście minut Chavaungh Lewis.

Od pewnego czasu klub miał kłopoty dyscyplinarne z Jacksonem – gracz notorycznie spóźniał się na treningi. Teraz zostanie zwolniony. Natomiast Jerel Blasingame przysłał pismo z prośbą o rozwiązanie kontraktu, na którą klub wyraził zgodę.

 – Szybko uzupełnimy skład. Potrzebny był wstrząs zespołowi w kryzysie – mówi prezes Andrzej Twardowski reporterowi Radia Gdańsk. – Do końca tygodnia chcemy pozyskać przynajmniej jednego nowego gracza – dodaje.

„SŁUPSKA KOSZYKÓWKA ZNALAZŁA SIĘ W TRUDNYM POŁOŻENIU”

Klub wydał też oficjalne oświadczenie w sprawie sytuacji w zespole informując, że nie wyklucza zmian personalnych.

„W obliczu pojawiających się z różnych źródeł niepokojących Was informacji pragniemy Wam przekazać, że nasz klub i zarazem słupska koszykówka znalazły się w trudnym położeniu. Podjęliśmy wszelkie możliwe kroki, aby wyjść z tej sytuacji i wszystko wskazuje na to, że nie po raz pierwszy wyjdziemy z problemów z podniesionym czołem. Niestety raczej nieuniknione będą zmiany w zespole, może dojść do bardzo trudnych rozstań. Póki co nie możemy przekazać Wam więcej i ta krótka informacja musi Wam wystarczyć, ale w miarę możliwości będziemy informować o sytuacji klubu i drużyny”.

SŁABY SEZON CZARNYCH

W tym sezonie Energa Czarni Słupsk grają poniżej oczekiwań. Koszykarze wygrali sześć spotkań, przegrywając siedem. Przegrywają też na własnym parkiecie, co w ubiegłych sezonach zdarzało się rzadko. Gorzej, że zespół ulega drużynom teoretycznie słabszym. Najlepszy mecz Energa Czarni Słupsk rozegrali z Mistrzem Polski Stelmetem Zielona Góra wygrywając bardzo wyraźnie. Co ciekawe słupszczanie grali wtedy bez swojego lidera Jerela Blassingamea.

PROBLEM Z UTRZYMANIEM DYSCYPLINY

Część kibiców uważa, że winę za fatalną postawę drużyny ponosi trener Roberts Stelmahers. Łotysz ma wyraźny problem z utrzymaniem dyscypliny w swoim zespole. Zarówno na boisku, jak i poza nim. Nikt nie ma większych zastrzeżeń do przygotowania taktycznego zespołu, ale Energa Czarni grają bez żelaznej konsekwencji. Akcje są często chaotyczne, jakby założenie trenera w ogóle nie były brane pod uwagę.

POTRZEBNA JEST ETYKA PRACY I LOJALNOŚĆ WOBEC INNYCH ZAWODNIKÓW

– To nie jest kwestia finansów, mamy płacone na bieżąco. Zaległości nie są duże, mogę nawet powiedzieć, że symboliczne. Znam sytuację w innych klubach i mogę jasno powiedzieć, że w Energa Czarnych Słupsk jest pod tym względem przyzwoicie i to nie jest element decydujący o tej sytuacji. Po prostu ktoś musi powiedzieć, że pewne zachowania nie będą tolerowane. Bez etyki pracy na treningach i lojalności wobec innych zawodników, kolegów z drużyny trudno mówić o tym, że mamy szansę na sukces w tym sezonie -mówi anonimowo jeden z graczy.

Energa Czarni Słupsk czterokrotnie zdobywali brązowe medale Mistrzostw Polski. Ostatnio dwa lata z rzędu.

Przemysław Woś/hb

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj