7-letni Marcel, 27-letni Paweł, 33-letnia Ewelina i 53-letni Janusz. To tylko czworo z wielu pacjentów z Pomorza chorujących na białaczkę, którzy potrzebują przeszczepu szpiku. W ten weekend odbędzie się akcja rejestracji potencjalnych dawców.
Marcel mieszka w Bystrej w gminie Pruszcz Gdański. We wrześniu rozpoczął naukę w szkole podstawowej. Musiał ją przerwać, bo w listopadzie wykryto u niego ostrą białaczkę limfoblastyczną.
„WALCZYMY O DAWCĘ”
– Choroba bardzo szybko postępuje. Marcelowi spadają wyniki. Na znalezienie dawcy zostały dwa miesiące. Dla rodziców i dla dziecka to są potworne przeżycia. Marcel jest bardzo aktywnym chłopcem. W przyszłości chce zostać stróżem prawa. Teraz też ma dużo siły i chce walczyć. Walczymy więc o dawcę dla Marcela i innych chorych – mówi Daniel Ossowski, tata Marcela.
Tata Marcelka Fot. Radio Gdańsk/Joanna Stankiewicz
Dla Eweliny Rój-Sznaze, mieszkanki Brzózek świat skupiał się wokół dzieci – 11-Weroniki i 8-letniej Julii. Jednak w listopadzie usłyszała diagnozę – przewlekła białaczka szpikowa.
Paweł Segeń z Ustki usłyszał diagnozę tuż po swoim ślubie – przewlekła białaczka mielomonocytowa. Wspólnie wychowują 6-miesięczną córeczkę Julię.
Janusz Moczydłowski jest mieszkańcem Helu. Jest szczęśliwym mężem, ojcem, dziadkiem oraz wielkim pasjonatem motocykli. We wrześniu dowiedział się, że ma ostrą białaczkę szpikową.
Dla nich wszystkich rozpoczęła się walka o każdy dzień życia. Jedyną szansą na wyjście z choroby jest znalezienie zgodnego genetycznie bliźniaka.
KTO MOŻE PODAROWAĆ ŻYCIE?
– Chcemy dla nich i dla innych chorych znaleźć dawców. W najbliższy weekend odbędą się akcje rejestracji w: Kobylnicy, Reblinie, Ustce, Słupsku, Gdańsku, Bystrej, Nowym Stawie i Nowym Dworze Gdańskim. Osoba, która chce się zarejestrować musi mieć od 18 do 55 lat. Musi ważyć nie mniej niż 50 kilogramów, nie może być też otyła. Powinna mieć ogólnie dobry stan zdrowia. Trzeba mieć ze sobą dokument tożsamości. Wypełnia się formularz, a wolontariusz pobiera wymaz z wewnętrznej strony policzka. Wymaz trafia do laboratorium, gdzie badany jest pod kątem antygenów HLA, czyli krótkiego odcinka kodu genetycznego, który jest potrzebny do doboru dawcy z biorcą. Gdy okaże się, że dawca jest potrzebny, dopiero wtedy wykonywane są szczegółowe badania – mówi Aleksandra Błaszczyk z Fundacji DKMS.
METODY POBIERANIA SZPIKU
Jeśli wszystko jest w porządku, można pobrać szpik. Są dwie metody pobrania. Pierwsza to pobranie komórek macierzystych z krwi obwodowej. Cztery dni przed zabiegiem przyjmuje się czynnik wzrostu. Mogą przy tym wystąpić objawy grypopodobne, ale nie należy się tym przejmować. Komórki się namnażają i wydostają się ze szpiku do krwiobiegu. W dniu zabiegu podłączane są dwa dojścia dożylne – w obu zgięciach łokciowych. Krew jest pobierana, następnie komórki macierzyste są odseparowywane i krew wraca do drugiej ręki. Całość trwa 3,4 godziny i nie wymaga hospitalizacji.
Druga metoda to pobranie z talerza kości biodrowej. Dwóch lekarzy wkłuwa się w dwa dołeczki nad pośladkami i pobierają około 5 procent szpiku kostnego. Zabieg trwa około godziny. Dawca przyjmowany jest do szpitala dzień wcześniej, a wychodzi dzień po zabiegu.
– Szpik regeneruje się w ciągu dwóch tygodni – dodaje Aleksandra Błaszczyk.
CO GODZINĘ KTOŚ DOWIADUJE SIĘ, ŻE JEST CHORY NA BIAŁACZKĘ
W Polsce zarejestrowanych jest 1 milion 200 tysięcy osób. Ponad 3800 z nich zostało dawcami. W województwie pomorskim żyje 2,3 miliona osób, a rejestrowało się 87 tysięcy, czyli 3,8 procenta. Na świecie zarejestrowanych jest 28 milionów.
– Liczby są imponujące, ale wciąż są osoby, które nie znajdują dawcy. W Polsce co godzinę ktoś dowiaduje się, że jest chory na białaczkę, na świecie co 35 sekund. Dla tych osób szansą na wyzdrowienie jest znalezienie dawcy niespokrewnionego – mówi Błaszczyk.
Fot. materiały promocyjne
HISTORIA KAMILA
Dawcę znalazł Kamil Goll.
– Moja historia zaczęła się w wakacje w 2014 roku. Byłem z kolegą na wyprawie rowerowej, zrobiliśmy niemal 3 tysiące kilometrów. Czułem się fatalnie. Na początku myślałem, że to zmęczenie. Ale po dwóch tygodniach byłem tak osłabiony, że trafiłem do szpitala. Okazało się, że to białaczka limfoblastyczna. Leczenie trwało półtora roku. Było bardzo wyczerpujące – cykle chemioterapii przeplatane z wizytami w domu. Znalazł się dawca. Przeszczep zaplanowano na kwiecień 2015. Niestety dawca się wycofał. Znalazł się kolejny. To był młody chłopak z Niemiec i przeszczep doszedł do skutku we wrześniu 2015 roku. Zawsze, kiedy o tym opowiadam, to podkreślam, żeby decyzja o zostaniu dawcą była świadomie i odpowiedzialnie podjęta. Ale zachęcam do tego wszystkich. Obecnie jestem 2,5 roku po przeszczepie. Zrealizowałem kolejną wyprawę rowerową w ubiegłe wakacje. Jestem na tyle silny, by prowadzić normalne życie.
REJESTRACJA:
11-12 lutego
Godzina: 10:00-20:00
Gdańsk, Galeria Bałtycka
Adres: Al. Grunwaldzka 141
12 lutego
Godzina: 10:00-16:00
Bystra, Świetlica Wiejska
Adres: ul. Ogrodowa 3, Wiślina
Kobylnica, Gminne Centrum Kultury i Promocji
Adres: Wolna 20
Nowy Dwór Gdański, Żuławski Ośrodek Kultury
Adres: ul. Sikorskiego 21
Nowy Staw, NCKiB – Galeria Żuławska
Adres: ul. Tadeusza Kościuszki
Reblino, Świetlica Wiejska
Adres: ul. Długa 16c
Słupsk, Galeria Słupsk
Adres: Tuwima 32-33
Ustka, Dom Kultury
Adres: ul. Kosynierów 19
Dowiedz się więcej na temat przeszczepu szpiku dowiesz się >>> TUTAJ.
Joanna Stankiewicz/hb