Mieli zabić biznesmena, by przejąć jego majątek. Siedem osób na ławie oskarżonych

Siedem osób na ławie oskarżonych w procesie o zabójstwo biznesmena z Trąbek Wielkich. Motywem miała być chęć przejęcia jego majątku. Do brutalnej zbrodni doszło prawie trzy lata temu. Biznesmen zaginął w tajemniczych okolicznościach.

DWIE OSOBY Z ZARZUTAMI ZABÓJSTWA

Jeden z oskarżonych podawał się za biznesmena i na podstawie podrobionych dokumentów zaciągnął kredyt na milion złotych pod zastaw nieruchomości. – Zarzuty zabójstwa mają dwaj oskarżeni – mówi Agnieszka Nickel-Rogowska z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku. – Reszta osób ma zarzucone czyny polegające na braniu udziału w przywłaszczeniu praw majątkowych na szkodę ofiary późniejszego zabójstwa – wyjaśnia.

BADANIE WARIOGRAFEM

Jeden z mężczyzn początkowo miał zarzut zlecenia zabójstwa. – W śledztwie jednak pojawiły się nowe okoliczności – tłumaczy jego obrońca mecenas Tomasz Czerwiński. – Nastąpił taki moment w śledztwie, kiedy zawnioskowaliśmy o badanie wariografem. Prokuratura się do tego przychyliła. Efekt był taki, że biegli w stanowczy sposób stwierdzili, że nie kłamie. Natomiast z opinii wynikało, że dwaj pozostali współoskarżeni ewidentnie kłamią.

Mężczyzn zatrzymano pod koniec 2015 roku. Sami wskazali miejsce gdzie zakopali ciało biznesmena. Za zabójstwo grozi dożywocie.

 

Grzegorz Armatowski/mili

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj