Misterium Sąd nad Jezusem w Gdańsku. „Symboliczne miejsce”

Z udziałem zawodowych aktorów i amatorów w Wielki Piątek wieczorem w historycznym centrum Gdańska odbyło się religijno-teatralne widowisko – Misterium „Sąd nad Jezusem”. Rolę Golgoty odegrała gdańska Katownia – zabytkowy obiekt, w którym przed wiekami tracono skazańców.
Wśród wykonawców Misterium pojawili się aktorzy gdańskiego Teatru Wybrzeże, Klubu Plama oraz grupa młodych aktorów amatorów.

Tłem dla widowiska była przestrzeń pomiędzy Złotą Bramą, stanowiącą niegdyś reprezentacyjny wjazd na Trakt Królewski (jego częścią jest ul. Długa) a Katownią, w której funkcjonowało więzienie i gdzie wykonywano m.in. wyroki śmierci na skazańcach.

– To symboliczne miejsce jest, naszym zdaniem, właściwą scenerią do pokazania sądu nad Jezusem – powiedział Polskiej Agencji Prasowej Lech Parell ze Stowarzyszenia SUM, które jest organizatorem wydarzenia. We wspomnianej przestrzeni stanie kilka postumentów, na których ogrywane będą poszczególne sceny sądu. – Widowisko odbywa się wśród zgromadzonych na miejscu ludzi – powiedział Parell. Przewidziany na około 40 minut – spektakl zakończy się symbolicznym wejściem Jezusa do Katowni, gdzie miałby dostać wyrok śmierci.

NOWA OPRAWA MUZYCZNA

Muzykę specjalnie na potrzeby Misterium przygotował zespołu Karpaty Magiczne. Grupa w składzie: Anna Nacher (głos, elektronika), Marek Styczyński (ludowe instrumenty dęte, perkusyjne i smyczkowe), Dawid Adrjanczyk (organy), Jan Kubek (azjatyckie bębny, polskie ludowe instrumenty perkusyjne), w piątkowy wieczór zagra w Gdańsku na żywo.

Oprócz specjalnej oprawy muzycznej, Misterium towarzyszyły też specjalne efekty oświetleniowe.

Tegoroczne Misterium jest już 12. tego typu wydarzeniem organizowanym przez gdańskie Stowarzyszenie SUM (działa ono na rzecz promocji miasta) realizowanym dzięki wsparciu samorządu.

Poprzednie Misteria miały charakter Drogi Krzyżowej, której trasa wiodła przez historyczne centrum Gdańska. Droga miała swój początek na Długim Targu przed Dworem Artusa, gdzie odgrywano sceną sądu nad Chrystusem i – po około dwugodzinnym marszu – kończyła się na Górze Gradowej, gdzie odtworzona scenę ukrzyżowania. Po drodze aktorzy co jakiś czas zatrzymywali się, by przedstawić kolejne epizody składające się na Drogę krzyżową. Szlak wiódł m.in. obok miejskiej hali targowej i przejściami podziemnymi prowadzącymi do gdańskich dworców PKP i PKS.

ODTWORZENIE WARUNKÓW SPRZED TYSIĘCY LAT

Jak wyjaśniali organizatorzy, ich założeniem było odtworzenie Drogi krzyżowej w warunkach zbliżonych do tych, jakie towarzyszyły wędrówce Chrystusa na Golgotę, czyli „w środku dnia, na ulicach miasta, kiedy ludzie się spieszą, mają do załatwienia swoje sprawy”. Organizatorzy podkreślali, że gdańskie Misterium Męki Pańskiej było jedynym w Polsce tego typu odtworzeniem Drogi krzyżowej.

– W tym roku zdecydowaliśmy się na zmianę formuły: proponujemy nową muzykę (wcześniej wykorzystywano muzykę skomponowaną specjalnie na potrzeby Misterium przez Cezarego Paciorka – przyp. PAP) i nową formę – czyli Misterium stacjonarne. Mamy nadzieję, że przemówi ono do widzów – powiedział Lech Parell.

PAP/mro
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj