Kwietniowe przymrozki odbiją się na pomorskich zbiorach? Sprawdziliśmy

Z drzewami owocowymi nie ma większego kłopotu, ale truskawkom trzeba się przyjrzeć. Niskie temperatury i opady śniegu – w przeciwieństwie do innych rejonów kraju – nie wyrządziły u nas poważnych szkód na plantacjach i w sadach.

Nie można jednak powiedzieć, że mróz nie pozostawił po sobie żadnego śladu. Jak podkreśla Mariusz Anioła z Pomorskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego, pewne zmiany widać na najwcześniejszych odmianach czereśni.

– Zauważyłem na nich niewielkie uszkodzenia pylników. To jednak tylko kilka spośród całego wieńca otaczającego słupek i znamię słupka kwiatu – mówi Mariusz Anioła, dodając, że na późniejszych odmianach czereśni nie było żadnych uszkodzeń. Podobnie sytuacja wygląda ze śliwami i jabłoniami.

WRAŻLIWE TRUSKAWKI

Na przymrozki bardzo wrażliwe są truskawki. W tym przypadku również mogły zostać uszkodzone najwcześniejsze odmiany, ale i tutaj jest dobra informacja.

– Trzeba pamiętać, że u truskawek kolejne kwiatostany będą pojawiały się w późniejszym czasie, w związku z tym, nawet jeżeli zmarzną pierwsze kwiaty, to nie ma wielkiego strachu o całkowitą utratę plonu – mówi specjalista z PODR.

Brak poważniejszych kłopotów na plantacjach i w sadach wynika z tego, że okres wegetacji rozpoczyna się na Pomorzu później niż w regionach kraju położonych na południu.

Sylwester Pięta/mich

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj