Pomagają dzieciom znaleźć prawdziwy dom. Rodziny zastępcze to cisi bohaterowie

Ponad 76 tysięcy dzieci w Polsce jest pod opieką zastępczą. W rodzinach zastępczych przebywa ich 56 tysięcy, a w placówkach instytucjonalnych jest blisko 20 tysięcy podopiecznych – wynika z danych GUS. W dniu rodzicielstwa zastępczego warto przypomnieć, że dla dzieci, które nie mogą przebywać w rodzinie pochodzenia, dobrzy rodzice zastępczy są szansą na doświadczenie bliskości, bezpieczeństwa i troski ze strony dorosłych. Choć dla dziecka, które nie może być ze swoimi rodzicami, opieka w rodzinie zastępczej jest lepsza niż w placówce, nadal trafiają tam nawet małe dzieci. Rodzin zastępczych brakuje, a tym, które są, samorządy nie oferują wystarczającego wsparcia. Tak wynika z raportu Najwyższej Izy Kontroli. W kwietniu NIK opublikowała efekty badań w 24 powiatach i kilkuset rodzinach zastępczych.

MNIEJ SZKOLEŃ

Cytowani przez NIK opiekunowie mówią o braku szybkiego dostępu do specjalistycznej pomocy dla dzieci z trudnościami, jak terapia, leczenie i dodatkowe zajęcia. Niepokojący – według NIK – jest także spadek o ponad 50 procent w ciągu trzech lat liczby szkoleń organizowanych dla rodzin zastępczych. Kontrolerzy Izby ocenili, że kandydatów do tworzenia nowych rodzin dla dzieci jest mniej, ponieważ brakuje wsparcia rodzin już funkcjonujących.

WSPARCIE

Zawodowi rodzice zastępczy dostają za swoją pracę wynagrodzenie – około 2 tysięcy złotych miesięcznie – oraz refundację kosztów opieki nad dziećmi. Rodziny niezawodowe nie dostają wynagrodzenia, ale zwrot kosztów. Takich rodzin jest ponad 1800. Najwięcej podopiecznych przebywa w spokrewnionych rodzinach zastępczych, których jest ponad 4 tysiące. Krewni otrzymują mniejsze dofinansowanie na opiekę nad powierzonymi im dziećmi.

IAR/mar

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj