Wichura doszczętnie zniszczyła im dom, teraz powstaje nowy. „Pomogli zupełnie obcy ludzie”

Trwa budowa domu dla państwa Słomińskich z Główczewic koło Brus. Jest szansa, że budynek będzie gotowy jeszcze przed świętami Bożego Narodzenia. Obiekt jest już w stanie surowym. Za kilka dni ruszą prace wykończeniowe wewnątrz budynku. Państwo Słomińscy stracili swój poprzedni dom w sierpniowej nawałnicy. Wichura zniszczyła go tak, że nie nadawał się do remontu. Wszystko trzeba było zbudować od podstaw. – Pomogli mi zupełnie obcy ludzie – mówi pan Władysław. Teraz budowa idzie bardzo sprawnie.

– Pół dachu jest już ułożone, komin jest zbudowany, niedługo będą zalewali posadzki, a więc wszystko idzie do przodu.  Myślę, że na 15 grudnia wszystko będzie gotowe – wylicza pan Władysław.

POMOC FINANSOWA

Małżeństwo otrzymało pomoc rządową. Pieniądze zorganizowała także Gmina Brusy. To wystarczy na opłacenie robotników. Darczyńcy podarowali materiały, z których będzie można wykończyć wnętrza. Jedynym problemem jest brak odpowiednio szerokich drzwi do pokoju i kuchni. Żona pana Władysława porusza się na wózku inwalidzkim. Standardowe, dostępne na rynku drzwi, są zbyt wąskie. Potrzebne są takie o szerokości 100 centymetrów.

Dariusz Kępa/hb

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj