Płatny parking przed szpitalem w Bytowie. „Skąd mamy wiedzieć jaka będzie kolejka do lekarza?”

Parkowanie przed szpitalem w Bytowie będzie płatne. Zarząd lecznicy chce w ten sposób uporządkować miejsca postojowe i zdyscyplinować kierowców. Szpital wydzierżawił teren prywatnej firmie, która od 1 grudnia będzie pobierała opłaty. Parking przed szpitalem w Bytowie to kilka mniejszych placów postojowych. Gdy wszystkie wypełnią się samochodami, wówczas kierowcy stawiają auta na trawnikach, drogach dojazdowych czy nawet miejscach przeznaczonych dla karetek pogotowia.

NOWE MIEJSCA I OPŁATY

– Dotychczas mieliśmy ogromny problem z parkowaniem samochodów. Pacjenci czy ich rodziny, parkują samochody, gdzie tylko się da. Mamy problem z tym, żeby dojechały dostawcze samochody z lekami, pościelą czy jedzeniem. Zdarzało się również, że karetki pogotowia były zastawione. Nie możemy sobie na taką sytuację pozwolić – mówi Beata Ładyszkowska, prezes szpitala w Bytowie.

Ładyszkowska dodaje, że firma, której wydzierżawiono teren przed szpitalem, rozpoczęła jego porządkowanie. Dojdzie 45 miejsc postojowych, całość zostanie oznakowana znakami pionowymi i poziomymi. Nie będzie szlabanów. Opłaty trzeba będzie uiszczać w parkometrach, co będzie sprawdzał jeden z pracowników firmy.

RADNI MAJĄ WĄTPLIWOŚCI

Na wprowadzenie opłat pod bytowskim szpitalem nie zgadzają się radni powiatowi z klubu Prawa i Sprawiedliwości. Krzysztof Sławski uważa, że to niepotrzebne obciążenie dla pacjentów.

– Wprowadzając opłaty zwiększamy koszty leczenia dla pacjenta. Trzeba to wyraźnie powiedzieć, że koszty leczenia dla pacjenta wzrosną o kilkanaście czy kilkadziesiąt złotych miesięcznie. Parkowanie spowoduje też, że ludzie będą parkowali w lasach, przy śmietnikach, na poboczach. Ludzie nie chcą płacić. Taki sam bałagan jest teraz w Kościerzynie, dlatego warto porządkować parkowanie, ale nie wprowadzać opłat – komentuje Sławski.

Parkujący przed szpitalem w Bytowie są nieco bardziej wyrozumiali. – Szpital nie ma pieniędzy. Jeśli te pieniądze z parkometrów pójdą na szpital, to będzie okej – mówił starszy mężczyzna. – Jak chce się jeździć i parkować, to trzeba płacić i tyle – dodaje kolejny kierowca. Inni mieszkańcy zastanawiają się, w jaki sposób mają uiszczać opłaty nie wiedząc, ile czasu będą musieli spędzić na wizycie u lekarza. – Jeżeli nie będzie kolejek u lekarzy, to każdego stać na taki wydatek. Ale jeśli będę czekał 6 godzin to wydatek będzie dużo większy – komentował jeden z pacjentów szpitala.

OPŁATY DLA MIESZKAŃCÓW I PERSONELU

Pierwsze pół godziny postoju przy szpitalu w Bytowie ma kosztować 1 zł. Godzina – 2 zł, każda następna 2,50 zł. Dłuższe postoje od 7 do 17 – 15 złotych, od 17 do 7 to wydatek 10 złotych. Opłaty będą obowiązywać również personel szpitala. Miesięczny karnet wyniesie 30 złotych.

 

Paweł Drożdż/mili

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj