Już po raz siódmy w rejs na Zawiszy Czarnym z Betlejemskim Światłem Pokoju wyruszyli harcerze z całej Polski. Wieczorem światło trafiło do Gdyni. – W tym roku odwiedzimy wschodnie wybrzeże Bałtyku: łotewską Liepaję i litewską Kłajpedę – mówi szef CWM harmistrz Rafał Klepacz. Płynie 40 osób z Warszawy, z Cieszyna, Stalowej Woli, Wisły, Katowic, Łodzi. – Pierwszy raz w 2011 roku nie dopłynęliśmy, zatrzymał nas sztorm. Ale pozostałe rejsy odbyły się bez problemu. W tym roku ja płynę jako starszy oficer. W Kłajpedzie światło pokoju odbiorą od nas przedstawiciele czterech wyznań. W końcu to rejs ekumeniczny – dodaje Rafał Klepacz.
OGROMNA ŚWIATOWA SZTAFETA
– Będziemy tym samym częścią ogromnej, światowej sztafety, która zaczyna się w Grocie Narodzenia Pańskiego w Betlejem. To ogień właśnie z tej Groty przekazują sobie skauci z wielu krajów świata. Ogień trafia do domów. Podawany jest z miasta do miasta. Przekracza granice województw, państw, a dzięki nam także trafia za morze – tłumaczy.
– Mamy kilka takich latarenek na wypadek, gdyby któraś zgasła na pokładzie – mówi Magdalena Bregin z hufca ziemi cieszyńskiej z Cieszyna.
– Wracamy 23 grudnia do Gdyni, a potem wszyscy rozjeżdżamy się do domów na święta. W rejsie może uczestniczyć każdy harcerz, który ukończył 15 lat. Nie wymagamy posiadania wcześniejszego doświadczenia ani specjalistycznej wiedzy. Wystarczy sama chęć popłynięcia, a my wszystkiego nauczymy na pokładzie Zawiszy Czarnego. Żeby popłynąć trzeba być harcerzem, zgłosić się i popłynąć w rejs ze światłem. Czekają już na to światło harcerze z Litwy i Łotwy. Prognozy są dobre, sztorm się raczej nie zapowiada.
UROCZYSTE ROZPOCZĘCIE
Wieczorem harcerze uczestniczyli we mszy świętej w intencji niosących i otrzymujących światło wiary w gdyńskim kościele św. Piotra Rybaka w Gdyni przy ulicy Portowej. Nabożeństwo w intencji żeglarzy odprawił Europejski Koordynator Ludzi Morza ojciec Edward Pracz.
Przekazanie BŚP zorganizowano po raz pierwszy w 1986 roku w Linz, w Austrii, jako część wielkich bożonarodzeniowych działań charytatywnych na rzecz dzieci niepełnosprawnych oraz osób potrzebujących. Akcja nosiła nazwę „Światło w ciemności” i była propagowana przez Austriackie Radio i Telewizję (ORF).
Rok później patronat nad akcją objęli skauci austriaccy. Roznosili oni ogień z Betlejem do różnych instytucji – szpitali, sierocińców, urzędów, aby w czasie Bożego Narodzenia stał się on żywym symbolem pokoju, braterstwa, nadziei i miłości.
WYJĄTKOWA TRADYCJA
Każdego roku dziewczynka lub chłopiec, wybrani przez ORF wśród grona dzieci działających charytatywnie, odbierają Światło z Groty Narodzenia Pańskiego w Betlejem. Sam moment odpalania Światła jest wyjątkowy. Miasto Betlejem leży na terytorium Autonomii Palestyńskiej uwikłanej w konflikty polityczne z Izraelem, jednakże na czas odpalenia Betlejemskiego Światła Pokoju zawieszane są działania militarne. W zmieniających się warunkach politycznych, nigdy nie zdarzyło się by Światło nie wyruszyło z Betlejem w swoją drogę. Jeśli ze względu na skomplikowaną sytuację w relacjach izraelsko-palestyńskich zdarzało się, że nikt z Austrii nie mógł odebrać Światła, wtedy dzieci izraelskie i palestyńskie przewoziły Ogień do Tel Awiwu, a nawet do samego Wiednia. Ten fenomen czyni ze Światła znak pokoju, poświadczenie wzajemnego zrozumienia i symbol pojednania między narodami.
Do Wiednia Światło przybywa za pośrednictwem austriackich linii lotniczych Austrian Airlines. Na około tydzień przed świętami Bożego Narodzenia w Wiedniu ma miejsce ekumeniczna uroczystość, podczas której Płomień jest przekazywany mieszkańcom miasta i przedstawicielom organizacji skautowych z wielu krajów europejskich.
Związek Harcerstwa Polskiego uczestniczy w betlejemskiej sztafecie od 1991 r. Tradycyjnie przekazanie Światła odbywa się naprzemiennie – raz na Słowacji, raz w Polsce. Tego samego dnia trafia ono do Krakowa i Częstochowy, skąd rozprzestrzenia się po całej Polsce, aby za pomocą rąk harcerek i harcerzy dotrzeć do wszystkich, którym bliskie jest przesłanie Betlejemskiego Światła Pokoju.
Polska jest jednym z ogniw betlejemskiej sztafety. Harcerki i harcerze przekazują Światło dalej na wschód: do Rosji, Litwy, Ukrainy i Białorusi, na zachód do Niemiec, a także na północ do Danii.
Anna Rębas/mar