Nazwisk coraz więcej, pewnych kandydatów niewielu. Kto będzie walczył w nadchodzących wyborach samorządowych?

Niecały rok został do wyborów samorządowych w Polsce. Na giełdzie nazwisk robi się coraz ciaśniej, ale pewnych deklaracji kandydatów jest niewiele. Jak to wygląda na Pomorzu na początku 2018 roku? Sprawdziliśmy to.

Jako pierwszy z urzędujących włodarzy na Pomorzu decyzję o kandydowaniu podjął burmistrz Pelplina. Patryk Demski z PiS ogłosił w poniedziałek, że powalczy o reelekcję. Decyzję, jeszcze w poprzednim roku, podjął też wieloletni burmistrz Miastka Roman Ramion. Po dwudziestu latach postanowił nie kandydować na kolejną kadencję. Ogłosił to oficjalnie podczas samorządowego podsumowania roku, co było zaskoczeniem dla wielu osób. Nie podał powodów, podkreślił natomiast, że jest to decyzja nieodwołalna.

W Tczewie bez pewnych kandydatów. Urzędujący prezydent Mirosław Pobłocki zamierza starać się o trzecią kadencję, ale – jak mówi – ostateczna decyzja będzie należała do reprezentowanego przez niego stowarzyszenia Porozumienie na Plus. Na giełdzie nazwisk są też m.in. obecny starosta Tadeusz Dzwonkowski, miejski radny Zbigniew Urban oraz Bartłomiej Kulas z KOD.

JEDEN PEWNY KANDYDAT

W Słupsku jedynym pewnym kandydatem jest prezydent Robert Biedroń. W trakcie kadencji zmieniał zdanie w tej sprawie. Najpierw mówił o dwóch kadencjach, potem o jednej, ale teraz wyraźnie podkreśla, że w wyborach w 2018 roku wystartuje. Pojawiały się nieoficjalne informacje, że być może powalczy o stanowisko prezydenta Warszawy, ale nigdy taka deklaracja z ust Roberta Biedronia nie padła. Jego start w wyborach w Słupsku oznacza, że będzie miał co najmniej dwójkę rywali. Kandydatką Platformy Obywatelskiej może być obecna przewodnicząca rady miejskiej Beata Chrzanowska. Jeśli chodzi o Prawo i Sprawiedliwość, to działacze tej partii nie chcą podawać żadnych nazwisk. Nieoficjalnie mówi się o Piotrze Mullerze – młodym doradcy wicepremiera Jarosława Gowina, padają też nazwiska co najmniej trójki miejskich radnych w Słupsku, ale ostateczna decyzja może zapaść nawet dopiero latem. W poprzednich wyborach o stanowisko prezydenta Słupska ubiegało się aż osiem osób.

W Pucku – podobnie – jeden pewny kandydat na burmistrza. To obecnie urzędująca burmistrz Hanna Pruchniewska. Nie wiadomo jeszcze czy jej kontrkandydatem będzie jej poprzednik – Marek Rintz.

SĄ KONTRKANDYDACI

Wejherowo póki co ma dwa nazwiska. To radny Arkadiusz Szczygieł oraz, urzędujący od dwudziestu lat, prezydent Krzysztof Hildebrandt. W Wejherowie swojego kandydata wystawi na pewno Prawo i Sprawiedliwość. Jak powiedział Radiu Gdańsk Wojciech Rybakowski, szef miejskich struktur PiS – kandydata partii poznamy na przełomie zimy i wiosny.

O reelekcję powalczy też Ryszard Szybajło, obecny burmistrz Człuchowa. Jego kontrkandydatką będzie Elżbieta Józefowska, do niedawna przewodnicząca Rady Miejskiej. Na początku grudnia zapowiedziała oficjalnie, że będzie się ubiegała o fotel burmistrza. Wcześniej należała ona do tego samego klubu, co urzędujący burmistrz. Obecnie jest radną niezależną.

Jeśli chodzi o Chojnice to tutaj pojawiają się trzy nazwiska. Mariusz Brunka lub Mirosława Dalecka będą kontrkandydatami Arseniusza Finstera w wyścigu o fotel burmistrza. Oboje są samorządowcami w opozycji do klubów popierających obecnego włodarza. Oficjalnej decyzji o tym, na kogo opozycja przedstawi jeszcze nie ma, bo międzyklubowe rozmowy wciąż trwają.

WALKA W TRÓJMIEŚCIE?

Zacięta walka wyborcza zapowiada się w Trójmieście. Chętnych na prezydencki fotel w Gdańsku, Sopocie i Gdyni nie brakuje, ale pewnych deklaracji kandydowania również nie ma. Ponadto prezydenci Gdańska i Sopotu uzależniają swoją decyzję o starcie w wyborach od kształtu reformy samorządowej.

Prezydent Gdańska Paweł Adamowicz poinformował, że decyzję o kandydowaniu podejmie w odpowiednim czasie. Gotowość do walki w wyborach wyrazili wcześniej europoseł Jarosław Wałęsa i posłanka Agnieszka Pomaska. Prawo i Sprawiedliwość ma czterech kandydatów na prezydenta Gdańska. To wiceminister Kazimierz Smoliński, profesor Marcin Zieleniecki, mecenas Kacper Płażyński i dyrektor Muzeum II Wojny Światowej Karol Nawrocki. Najwcześniej, bo latem ubiegłego roku, swoją kandydaturę ogłosiła Ewa Lieder z Nowoczesnej i tej deklaracji się trzyma.

SOPOT PRZEWIDYWALNY

W Sopocie – bez zmian. Walkę o urząd prezydenta potwierdziła Małgorzata Tarasiewicz ze stowarzyszenia Mieszkańcy dla Sopotu. Będzie to jej drugie podejście w wyborach samorządowych. Prezydent Sopotu Jacek Karnowski nie komentuje swojego ewentualnego startu, skupiając się na razie na bieżących sprawach miasta. Z kolei Prawo i Sprawiedliwość zaproponowało kandydaturę radnego Piotra Melera. Choć on sam mówi, że czeka na oficjalne stanowisko partii to zapewnia, że jest gotowy do walki. To będzie dla niego drugi start w wyborach.

„WSZYSTKO PRZED NAMI”

W Gdyni do wyborów szykuje się Bartłomiej Austen z Nowoczesnej. Prawo i Sprawiedliwość przymierza się do wystawienia kandydatury posła Marcina Horały. Prezydent Gdyni Wojciech Szczurek jeszcze się nie określił.

– Jest dopiero początek roku 2018. Przed nami cały rok kadencji. Teraz skupiamy się na tym, by realizować nasze zadania, które przyjęliśmy na cztery lata. Wszystko przed nami – mówił naszemu reporterowi prezydent Gdyni.

Jeśli Wojciech Szczurek zdecyduje się na kandydowanie, Platforma Obywatelska najprawdopodobniej nie wystawi swojego kandydata i poprze urzędującego prezydenta.

Wybory samorządowe odbędą się w listopadzie. Dokładna data nie jest jeszcze znana.

 
POSŁUCHAJ MATERIAŁU:



Aleksandra Nietopiel/RG/mk

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj