Od sześciu tygodni nie mają ogrzewania. Kierownik prac o awarii: „Jak skończę to będzie”

Mieszkańcy Żoruchowa koło Słupska już ponad 6 tygodni czekają na naprawę ogrzewania w swoich domach. Spółdzielnia Mieszkaniowa prace właśnie rozpoczęła, ale nie wie, kiedy awarię uda się usunąć. Tymczasem mieszkańcy od przeszło miesiąca muszą dogrzewać się na własną rękę. Problem braku ogrzewania w Żoruchowie dotyczy 40 rodzin w 5 blokach. Pod koniec 2017 roku było to 59 rodzin, ale część miała dość powtarzających się awarii, zimnych kaloryferów i od spółdzielni się odłączyła.

ZIMNO OD GRUDNIA 2017 r.

– Już po świętach nie działało ogrzewanie. Ja mam taką starą kuchenkę, w której sobie palę i jakoś tak daję radę. Kto ma pieniądze, to odłączył się od spółdzielni. Ja na przykład czekam do końca – mówi starsza mieszkanka Żoruchowa.

Część osób, z którymi rozmawiał reporter Radia Gdańsk, podkreśla, że to nie pierwsze problemy z ogrzewaniem w Żoruchowie. Mieszkańcy wskazywali na panujący w spółdzielni bałagan i brak rzetelnej informacji o ostatecznym terminie usunięcia awarii.

– Ja mieszkam tu od jesieni, ale widać, że brakuje tu organizacji. Widać, że już jakieś rury przywieźli i coś robią, ale nikt nie wie, co będzie dalej – dodał pan Krzysztof. – Ja mam dwójkę malutkich dzieci i ciągle mi chorują – skarżyła się kolejna zapytana o sytuację z ogrzewaniem kobieta.

Teraz grupa osób, w czynie społecznym, próbuje naprawić awarię. – Jak skończę to będzie. Awaria, jak awaria, wszędzie mogła się zdarzyć – uciął krótko kierownik prac, który nie chciał się przedstawić.

KSIĘGOWA NA PIERWSZEJ LINII FRONTU

Jedyną osobą, z którą mogą się kontaktować mieszkańcy i liczyć na jakąkolwiek informację o usunięciu awarii ogrzewania, jest księgowa spółdzielni. Kobieta również nie chce się przedstawić, ale przyznaje, że nie ma pojęcia, kiedy kaloryfery znowu będą grzały w blokach w Żoruchowie.

– Trzeba czekać. Ja się na sprawach technicznych nie znam. Ja i tak swoje oberwałam za to wszystko. Mieszkańcy przychodzą, na domowy mój telefon dzwonią i na służbowy. Najczęściej z pretensjami, żalami i wyzwiskami. Szkoda gadać – mówiła księgowa.

Przedstawicielka Spółdzielni w Żoruchowie zapewniała jednocześnie, że za okres, w którym ogrzewanie nie działało, nie będą pobierane żadne opłaty. Miesięczna stawka, z zależności od wielkości lokalu, wynosi ok. 240 złotych.

Paweł Drożdż/mar

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj