Policjanci z Gdańska uratowali z pożaru starszą kobietę. 90-latka z poparzeniami trafiła do szpitala – jej życiu nic nie grozi.
Patrol z komisariatu na Stogach dostał zgłoszenie, że płonie mieszkanie na czwartym piętrze bloku przy ulicy Zimnej. Gdy przyjechał na miejsce, nie było jeszcze strażaków, a z okien budynku wydobywał się gęsty dym.
WBIEGLI DO ŚRODKA
Funkcjonariusze usłyszeli wołanie o pomoc. Wbiegli do płonącego mieszkania i wynieśli leżącą na podłodze starszą kobietę. Miała oparzenia na twarzy i popalone włosy. Pogotowie zabrało ją do szpitala. Pożar powstał prawdopodobnie od świeczki.
Grzegorz Armatowski/mk