Starogard Gdański. Rodzice nie zgadzają się na przenosiny uczniów do innej szkoły. Miasto tłumaczy

Rodzice uczniów czterech klas z PSP4 w Starogardzie Gdańskim nie zgadzają się na przeniesienie dzieci do innej szkoły. Twierdzą, że o wszystkim dowiedzieli się w ostatnim momencie. Dyrekcja swoją decyzję tłumaczy reformą oświaty i przepełnieniem budynku. – W ubiegłym roku informowaliśmy o zmianach – mówi dyrektor. – Jedną decyzją rozbito całą klasę sportową. Od kilku lat uczniowie tej klasy mieli 12 zamiast 3 godzin wychowania fizycznego. Jako rodzice zostaliśmy postawieni pod ścianą. Nikt wcześniej nas nie informował. A teraz słyszymy, że nie ma możliwości zmiany decyzji ani uformowania takiej klasy w nowej szkole – mówi matka jednej z uczennic. – Jesteśmy bardzo poruszeni, bo sprawa dotyczy jedynej w mieście klasy o profilu regionalnym. Na tych przesunięciach ucierpią przede wszystkim dzieci – dodaje inny z rodziców.

REJONIZACJA

Jak mówi wiceprezydent Maciej Kalinowski, o przenosinach wiadomo było od momentu, kiedy reforma weszła w życie. Wraz z likwidacją gimnazjów wprowadzono zasadę rejonizacji. W praktyce oznacza to, że dzieci zostały przypisane do konkretnych szkół, bez względu na to, gdzie do tej pory chodziły. Obecnie ustawa pozwala na przenoszenie wyłącznie uczniów klas czwartych i siódmych. Tylko w ubiegłym roku z PSP 4 do PSP 8 trafiło 10 klas. W tym roku do nowej szkoły trafią 4 kolejne oddziały. A w przyszłym jeszcze 3. Wszystkie klasy przenoszone są w całości.

– Już w ubiegłym roku informowaliśmy rodziców i nauczycieli o zmianach czekających część uczniów. Takie działania wymusza na nas ustawodawca. Poza tym szkole groziło przepełnienie. Mimo tego, że oddajemy cztery oddziały to w przyszłym roku będzie u nas o jedną klasę więcej niż obecnie – mówi Martyna Wiśniewska, dyrektor PSP4. 

DYREKTOR SZKOŁY USPOKAJA

Dramatyczne nastroje stara się tonować Magdalena Wąsowicz, dyrektor szkoły, gdzie trafią dzieci. – Nie widzę przeciwwskazań, aby w klasach, gdzie do tej pory realizowano innowacyjny program – regionalny lub sportowy – kontynuować to. Szczególnie, że dzieci przechodzą do nas całymi klasami i nie będą rozdzielane. Jeżeli będzie taka potrzeba to zatrudnimy dodatkowych nauczycieli specjalistów – podkreśla Wąsowicz.

Starogardzka oświata najpoważniejsze zmiany przeszła w ubiegłym roku w związku z reformą oświaty. Do września ubiegłego roku w mieście funkcjonowało pięć szkół podstawowych i cztery gimnazjalne. Ich miejsce zajęło sześć ośmioklasowych szkół podstawowych. Dzieci w nowej szkole rozpoczną zajęcia od września.

Tomasz Gdaniec/mar

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj