To jeden z największych takich transportów w historii portu. 4 tysiące ton mięsa popłyną z Gdyni do Afryki [ZDJĘCIA]

Z Polski do Kongo przez Bałtyk – nietypowy ładunek w Gdyni. Jeden z największych w historii portu transportów mięsa do Afryki wypłynie w środę nad ranem z Trójmiasta. Od kilku dni trwa załadunek na statek 4 tysięcy ton mrożonych kurczaków i wieprzowiny. To ogromna akcja logistyczna.

– Mięso od polskich producentów jest przechowywane w ogromnej chłodni, zlokalizowanej w okolicy portu – tłumaczy Marcin Mikułko z firmy Polska Meat. – Firma przez kilka miesięcy skupuje towar z Polski. Mrozimy go w Gdyni. Mamy kilka nowoczesnych tuneli szokowych. Pozwala to nam na mrożenie bardzo dużych ilości. Gdy statek przypłynie mamy 3 dni na załadowanie. Pracujemy wtedy 24 godziny na dobę. Przewozimy objętość 200 ciężarówek – dodaje.

DOTRZE ZA DWA TYGODNIE

150 metrowy masowiec do przewozu mrożonek o nazwie „Wild Cosmos” powinien dotrzeć do Kongo za dwa tygodnie. To trzeci taki transport gdyńskiej firmy. W ubiegłych latach mięso do Afryki płynęło także z Gdańska. Firma zaś regularnie wysyła towar do światowych odbiorców przez holenderskie i belgijskie porty.

Znaczna część ładunku masowca należy do hiszpańskiego koncernu spożywczego Iberdigest. Pod koniec marca polska spółka córka koncernu, Polska Meat S.A, przejmie jej udziały. W ten sposób firma przeniesie swoją siedzibę do Gdyni. Spółka planuje stworzenie własnej sieci sprzedaży detalicznej w krajach zachodniej i południowej Afryki – czytamy w komunikacie prasowym.

Sebastian Kwiatkowski/mk

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj