Niszczy źle zaparkowane samochody. Samozwańczy strażnik grasuje w Gdyni

Blady strach padł na mieszkańców Wzgórza Świętego Maksymiliana w Gdyni. Od kilku miesięcy w dzielnicy grasuje samozwańczy strażnik parkowania. Nieznany sprawca zniszczył lakier już na kilkudziesięciu samochodach. Celem mężczyzny nie są przypadkowe pojazdy. Niszczy przede wszystkim te, które są zaparkowane niezgodnie z przepisami ruchu drogowego. Jego obszar działania to głównie ulice Ujejskiego, Orzeszkowej oraz Kopernika. Choć sprawca pozostaje dla policji nieuchwytny, okoliczni mieszkańcy mają w tej sprawie swoje podejrzenia.

ZACZĄŁ SIĘ AWANTUROWAĆ 

 – Przed dwoma tygodniami jeden z tutejszych mieszkańców wszczął awanturę, domagając się przeparkowania samochodów. Wezwał straż miejską, wykrzykując jednocześnie, że jeśli samochody nie zostaną przestawione, on „zrobi z tym porządek” – mówi jedna z ekspedientek w miejscowym sklepie. Inna sprzedawczyni przypomina sobie starszego mężczyznę, który odgrażał się, iż kierowca, który źle zaparkował, „pożałuje tego”.

POLICJA APELUJE

Policja, choć przyjęła już kilkadziesiąt zgłoszeń od poszkodowanych właścicieli samochodów, na trop sprawcy jeszcze nie trafiła. 

– Policjanci z komisariatu w Redłowie intensywnie pracują nad wykryciem sprawcy. Działania są o tyle utrudnione, że ten rejon nie jest objęty monitoringiem. Dlatego też apeluję do osób, które mają podejrzenia, kto może być odpowiedzialny za niszczenie samochodów bądź widziały kogoś dziwnie zachowującego się i kręcącego przy parkingach o kontakt z najbliższym komisariatem policji – mówi Adam Gruźlewski z Komendy Miejskiej Policji w Gdyni. – Sprawcy najpewniej wydaje się, że w ten sposób wymierza sprawiedliwość. Działanie to jest przestępstwem. I to zagrożonym karą do pięciu lat pozbawienia wolności – dodaje.

Marcin Lange/pOr

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj