Ósma rocznica katastrofy smoleńskiej. Tak Pomorze oddało hołd ofiarom [ZDJĘCIA]

karweta8

We wtorek 10 kwietnia mija 8 lat od katastrofy rządowego samolotu TU-154 pod Smoleńskiem. W 2010 roku zginęło w niej 96 osób z prezydentem Rzeczypospolitej Polskiej Lechem Kaczyńskim i jego małżonką Marią. W całej Polsce trwają obchody upamiętniające tę tragedię. Jak pamięć ofiar czci się na Pomorzu?

UCZCZONO PAMIĘĆ ADMIRAŁA KARWETY

Punktualnie o 8:41 na cmentarzu w Baninie złożono kwiaty na grobie admirała Andrzeja Karwety. Oficerowie złożyli hołd byłemu dowódcy Marynarki Wojennej. – Jesteśmy cały czas w żałobie. Przeżywamy to dramatyczne wydarzenie – mówiła żona admirała Mariola Karweta.

– To był bardzo smutny poranek i każdego roku te uczucia są takie same – mówił wojewoda pomorski Dariusz Drelich.

Fot. Radio Gdańsk/Robert Groth

MODLITWA PRZY SARKOFAGU MACIEJA PŁAŻYŃSKIEGO

Rodzina, przyjaciele i znajomi modlili się rano przy sarkofagu Macieja Płażyńskiego, tragicznie zmarłego w katastrofie byłego marszałka Sejmu RP. Mszę w intencji zmarłego odprawił proboszcz bazyliki ks. Ireneusz Bradtke.

Przy grobie marszałka modlił się też marszałek województwa Mieczysław Struk. Wspominał współpracę z byłym wojewodą gdańskim i jego szczególne oddanie sprawom państwowym i samorządowym. – Jako burmistrz Jastarni zabierałem go czasem na ryby. Bardzo interesował się Kaszubami – wspominał Mieczysław Struk.

Wieniec przy sarkofagu Macieja Płażyńskiego w Bazylice Mariackiej złożyli także przedstawiciele Ministra Obrony Narodowej.

ZŁOŻENIE KWIATÓW NA SREBRZYSKU I WE WRZESZCZU

Na gdańskim cmentarzu na Srebrzysku wojewoda pomorski Dariusz Drelich złożył kwiaty na grobach Anny Walentynowicz. Arkadiusza Rybickiego i Leszka Solskiego.

W Gdańsku Wrzeszczu wojewoda złożył także kwiaty pod pomnikiem Anny Walentynowicz. – Osiem lat to mało czasu. Ta tragedia jest wciąż żywa w naszych sercach – mówił.

walentynowicz8Fot. Radio Gdańsk/Sylwester Pięta

KONCERT KU PAMIĘCI

Koncert In Memoriam w związku z ósmą rocznicą katastrofy samolotowej w Smoleńsku przygotowuje Polski Chór Kameralny. – Zespół wystąpi z towarzyszeniem solistów, chóru, organów i wiolonczeli w najbliższą sobotę w Kościele Najświętszej Marii Panny Królowej Polski w Gdyni – mówił dyrektor chóru prof. Jan Łukaszewski.

Koncert gościnnie poprowadzi profesor Stanisław Krawczyński, na organach zagra krakowski organista Andrzej Białko. Koncert rozpocznie się w sobotę, 14 kwietnia, o godz. 19:30 w Kościele NMP Królowej Polski w Gdyni ul. Armii Krajowej 46. Wstęp wolny.

SOPOT. WSPOMNIENIE LECHA KACZYŃSKIEGO I ANNY WALENTYNOWICZ

– Był dobrym kolegą i wspaniałym człowiekiem – w taki sposób zmarłego w katastrofie smoleńskiej prezydenta Lecha Kaczyńskiego wspominał jeden z założycieli Wolnych Związków Zawodowych Wybrzeża Andrzej Gwiazda. W Sopocie uczczono pamięć zmarłego prezydenta RP oraz innych ofiar katastrofy lotniczej pod Smoleńskiem z 10 kwietnia 2010 roku. Po mszy świętej w kościele świętego Jerzego kilkadziesiąt osób udało się pod tablicę upamiętniającą Lecha Kaczyńskiego przy ulicy Kościuszki w Sopocie.

– Lech Kaczyński był z nami w czasie strajków – wspominał Andrzej Gwiazda. – Od czwartego dnia strajku był z nami, bo zdążył przyjechać z Bułgarii, gdy tylko dowiedział się o strajku. Był fajnym kolegą. On nas uczył prawa pracy. Robił wielkie wrażenie na robotnikach. Efekt był taki, że robotnicy nie potrzebowali już wskazówek prawników, oni znali kodeks pracy na pamięć. Gdy zwalniano nas z pracy za działalność związkową, to potrafiliśmy się bronić sami. To szło falą. Gdy Leszek wykładał prawo czterem czy pięciu chłopakom, to znaczyło, że pięciuset będzie znało to prawo za kilka dni – wspominał Andrzej Gwiazda.

smolensk sopotAndrzej Gwiazda przed miejscem pamięci Lecha Kaczyńskiego. Fot. Radio Gdańsk/Rafał Mrowicki

Legendarny działacz Solidarności wspominał również Annę Walentynowicz, która także zginęła pod Smoleńskiem. – Chodziliśmy przy jednym dyszlu 32 lata – wspominał z uśmiechem Andrzej Gwiazda. – Razem oraliśmy grunt pod Solidarność. Anię poznałem gdy się zgłosiła do WZZ-u. Żona znała ją ze słyszenia na wiele lat przed opozycją. Ania była sławna jako działaczka upominająca się o sprawiedliwość.

– Powinniśmy wspominać ich z szacunkiem i bólem, bo to bolesna tragedia, a szacunek im wszystkim się należy – dodał przewodniczący Rady Miasta Sopotu Wieczesław Augustyniak.

– Powinniśmy wspominać prezydenta Lecha Kaczyńskiego jako człowieka, który chciał by Polska była bardziej solidarna. To jest największe przesłanie, które powinno pozostać po Lechu Kaczyńskim – powiedział Piotr Meler, sopocki radny PiS. – W Sopocie brakuje pomnika, o który zwracaliśmy się wielokrotnie. Wydaje się, że w mieście, w którym prezydent Kaczyński mieszkał, taki pomnik powinien być. Na pewno brakuje nam wspólnoty – dodał radny.

oprac. mar

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj