Wszedł do sklepu na Zaspie i sterroryzował pracownicę pistoletem. Teraz sam zgłosił się na policję, bo… miał wyrzuty sumienia

Sam zgłosił się na policję, chociaż na sklep w Gdańsku napadł… 3 miesiące temu. 19-latek już usłyszał zarzuty – śledczy chcą jego aresztowania. Na początku tego roku mężczyzna wszedł do jednego ze sklepów spożywczo-monopolowych na Zaspie i sterroryzował pracownicę pistoletem. Przerażona kobieta wydała mu 1500 złotych.

WYRZUTY SUMIENIA

Złodziej uciekł i mimo wysiłków policji, nie udało się go zatrzymać. W środę 19-latek sam zgłosił się do komisariatu. Przyznał się do napadu i wyjaśnił, że gryzło go sumienie. Prokurator przedstawił mu zarzut rozboju. Jeszcze w czwartek do sądu ma trafić wniosek o tymczasowe aresztowanie podejrzanego.

Mężczyźnie grozi 12 lat więzienia. Był wcześniej karany za posiadanie narkotyków.

Grzegorz Armatowski/pOr

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj