Prawo i Sprawiedliwość w końcu ogłosiło kandydatów na prezydentów dużych miast. W Gdańsku jest to Kacper Płażyński. W Gdańsku mamy już coraz pełniejszy obraz kandydatów na prezydenta miasta. Oprócz Kacpra Płażyńskiego znanymi kandydatami są już Paweł Adamowicz – aktualny prezydent Gdańska oraz Ewa Lieder – posłanka Nowoczesnej. Wciąż nie znamy kandydata Platformy Obywatelskiej, ale nazwisko powinno być ujawnione już w najbliższych dniach.

ANGAŻOWAŁ SIĘ W RÓŻNE AKCJE

Mecenas Kacper Płażyński znany jest z zaangażowania w kilka społecznych akcji w Gdańsku. Jedną z nich była głośna sprawa płatnych parkingów w pasie nadmorskim w Brzeźnie. Złożył wtedy sądowy pozew zbiorowy przeciw firmie Wiparking. Efektem całej akcji była decyzja Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, że władze Gdańska nielegalnie wydzierżawiły miejsca pod parkingi prywatnej firmie. Płażyński angażował się też w sprawę terenów po dawnym stadionie Gedanii w Gdańsku-Wrzeszczu. Adwokat sugerował, że Paweł Adamowicz wprowadził w błąd mieszkańców deklarując, że tereny nie zostaną przeznaczone na cele mieszkaniowe i w tajemnicy negocjował z deweloperami. Nowy kandydat na prezydenta miasta złożył również doniesienie, że miasto zastosowało 90-procentowe bonifikaty na mieszkania na Cygańskiej Górze. Zaznaczał wtedy, że zniżki zostały udzielone tylko części kupujących.

NIE MA NIESPODZIANKI

Przypomnijmy, że oprócz Kacpra Płażyńskiego możliwymi kandydatami z ramienia PiS byli Karol Nawrocki (dyrektor Muzeum II Wojny Światowej) oraz Kazimierz Smoliński (poseł).

Wybór Kacpra Płażyńskiego nie jest niespodzianką. Kilka dni temu nieoficjalnie tę informację potwierdził poseł PiS Janusz Śniadek. – Znakomicie wykształcony, czyste ręce i wyniesione z domu postawy propaństwowe. Sądzę, że Gdańsk zasługuje na uczciwego i dobrego prezydenta – mówił o nowym kandydacie.

mili/mar