Podpalili samochód, a potem… wrócili oglądać wrak? Policja: „Mieli już wcześniej wyrządzać krzywdę jednej kobiecie”

Policjanci z Gdańska zatrzymali dwóch podejrzanych. To 25- i 33-latek z Gdańska. Obaj trafili do aresztu. Wart 11 tysięcy złotych passat spłonął na ulicy Rybitwy. Kryminalni, którzy pracowali na miejscu zdarzenia zauważyli, jak dwaj mężczyźni przyglądali się spalonemu samochodowi. Zatrzymali ich i przesłuchali.

– Okazało się, że podejrzani mają na swoim koncie inne przestępstwa – wyjaśnia aspirant Karina Kamińska z gdańskiej policji. – Ci mężczyźni są najprawdopodobniej sprawcami innych szkód wyrządzonych w ciągu kilku ostatnich dni tej kobiecie, która jednak nie zgłaszała ich policjantom. Podejrzani mieli przebić jej opony w samochodzie, porysować karoserię i pomalować drzwi sprayem – mówi policjantka.

Podejrzani usłyszeli po cztery zarzuty zniszczenia mienia. A że działali w recydywie, grozi im siedem i pół roku więzienia. Sąd aresztował ich na trzy miesiące.

Grzegorz Armatowski/mro
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj