Była katastrofa szybowca, zginął 17-latek. Wciąż nie mogą przesłuchać pilota

Prokuraturze w Słupsku wciąż nie udało się przesłuchać instruktora, rannego w wypadku szybowca. Mimo że 70-latek odzyskał przytomność, na wykonanie czynności przez śledczych nie pozwalają lekarze. W zdarzeniu z 3 lipca w pobliżu lotniska w Krępie zginął 17-letni kursant.

Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Słupsku Paweł Wnuk poinformował, że na razie 70-letni instruktor ranny w wypadku nie złożył żadnych zeznań, bo nie pozwala na to jego stan zdrowia. Przesłuchaniu sprzeciwiają się lekarze.

– Obecnie ustalenie dnia, w którym będzie możliwe przesłuchanie pilota, jest utrudnione ze względu na stan zdrowia. Prokurator wystąpi do szpitala wojewódzkiego w Słupsku o przesłanie dokumentacji medycznej, na podstawie której podejmie dalsze czynności w tej sprawie – podkreśla prokurator Wnuk.

Jak nieoficjalnie ustalił reporter Radia Gdańsk, pilot ma kłopoty z pamięcią po wypadku. Badanie potwierdziły, że 70-letni instruktor był trzeźwy. Sprawą zajmuje się również Państwowa Komisja Badania Wypadków Lotniczych. Aeroklub Słupski wznowił kurs szybowcowy, który przerwano po tragicznym wypadku w Krępie.

 

Przemysław Woś/mk

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj