Koncertuje już od 17 lat, ale teraz otrzymała honorowy tytuł. Monika Kaźmierczak – miejski carillonista

Miejski carillonista powraca do Gdańska. Honorowy tytuł, po raz pierwszy po 1945 roku, z rąk prezydenta Pawła Adamowicza otrzymała doktor Monika Kaźmierczak – wykładowca gdańskiej Akademii Muzycznej. Tytuł miejskiego carillonisty został wręczony w dwudziestolecie gdańskich carillonów.

– Właściwie zmieni się nazwa stanowiska, bo to co robiłam robię od 17 lat, tylko będzie to trochę bardziej oficjalne. Gdańsk jest jedynym miastem w Polsce, które ma carillony, w dodatku trzy. Jest to instrument wyjątkowy, bo składa się z dzwonów zawieszonych wysoko na wieży, więc jest też takim głosem miasta można powiedzieć. Staram się bardzo promować ten instrument, więc mam nadzieję też, że dzięki temu będzie bardziej rozpoznawalny, bo jest piękny i wart promocji – podkreśla Monika Kaźmierczak.

KONCERTUJE OD 17 LAT
 
Obecna miejska carillonistka koncertuje dla Gdańska od 2001 z dwuletnią przerwą na studia w Holandii. Zadaniem miejskiego carillonisty będzie granie cotygodniowych, piątkowych koncertów na wieży kościoła św. Katarzyny i sobotnich na wieży Ratusza Głównego Miasta. Ponadto muzyk miejski zagra podczas świąt oraz oraz specjalnych okazji, jak np. rozpoczęcie i zakończenie Jarmarku św. Dominika.

Miejscy carilloniści obsługiwali gdański instrument w Ratuszu Głównego Miasta od XVI wieku do II wojny światowej. Po wojnie carillony zamilkły. Dekret Hermana Goeringa nakazywał przetopienie dzwonów. Te, które nie zostały zniszczone, zostały wywiezione do Niemiec. W Gdańsku pozostała tylko część dzwonów. Nie wywieziono na przykład 16 dzwonów z Biskupiej Górki, które uruchomiono oficjalnie w 1940 roku. W 1970 roku zamontowano je na wieży Ratusza Głównego Miasta Gdańska. Przestały grać w 1990 r, by ponownie zabrzmieć na przełomie XX i XXI wieku.

 

Daniel Wojciechowski/mat. prasowe/mar

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj