Kiermasz książek w szczytnym celu. Uczniowie V LO przekazali szpitalowi dziecięcemu specjalistyczny sprzęt

Młodzież z V LO w Gdańsku pomogła najmłodszym pacjentom Szpitala Dziecięcego Polanki i przekazała im specjalistyczny sprzęt leczniczy. Pieniądze na aparaturę pochodziły między innymi z kiermaszu książek, który uczniowie zorganizowali z okazji Dnia Dziecka. Dzieci dostały pompę infuzyjną, inhalatory i nebulizatory.

Pieniądze zbierali uczniowie, ale na pomysł zorganizowania akcji wpadły Maja Paradecka z firmy Kemira i Katarzyna Tusk-Olczak, nauczycielka języka angielskiego z gdańskiej „piątki”. – Początkowo miało wyglądać to trochę inaczej. Myślałyśmy, żeby zaprosić kogoś znanego. Potem stwierdziłyśmy, że najważniejsi są ludzie, którzy mają przyjść i kupić książki za symboliczne pieniądze. Chciałyśmy połączyć dwie akcje – pomoc i szerzenie kultury właśnie przez literaturę – mówiła Maja Paradecka.

OGROMNY POTENCJAŁ

– Stwierdziłyśmy, że uczniowie to ogromy potencjał. Mają dużo energii, chęci do pracy i pomogą nam zorganizować logistykę i oprawę. Do akcji dołączyły się też różne firmy, które zbierały książki, a my przewieźliśmy je do szkoły – dodała.

POMOC Z SERCA

– Przede wszystkim segregowaliśmy książki na różne kategorie i wszystko ustawiliśmy na jednym stanowisku. Oprócz tego były atrakcje dla dzieci – malowanie twarzy, przygotowane przez nas jedzenie, gry planszowe. Niesamowite było to, że ludzie tak chętnie pomagali. Możliwość sprzedaży książek dawała nam wielką satysfakcję. Byliśmy częścią czegoś dużego. Często ludzie wrzucali więcej pieniędzy i było widać, że to wychodzi prosto z serca – mówili uczniowie.

„TO BYŁO BARDZO POTRZEBNE”

– Dziękuję za przekazanie sprzętu, który jest bardzo potrzebny najmłodszym pacjentom. To dzieci trafiające od urodzenia na nasz oddział, dzieci do dwunastego miesiąca życia. Mają osłabioną odporność i same słabo potrafią się bronić – wyjaśniła dr Dagmara Kondracka-Dajnowicz, kierownik Oddziału Niemowlęco-Neonatologicznego. – Otrzymaliśmy nowoczesną pompę infuzyjną, która służy do precyzyjnego odmierzania leków, antybiotyków i innych preparatów potrzebnych przy ciężkich chorobach. Dziękujemy za inhalatory i nebulizatory, bo infekcje dróg oddechowych są najczęstszymi infekcjami u dzieci – podsumowała.

W sumie licealistom udało się zebrać sześć tysięcy złotych.

Patrycja Oryl

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj