Od czwartku na części lokalnych ulic obowiązuje zakaz ruchu, nie dotyczący mieszkańców. Gmina tłumaczy go potrzebą zapewnienia bezpieczeństwa w okolicach szkoły metropolitalnej. Sprawa wzbudziła kontrowersje, zwłaszcza wśród przejeżdżających przez Kowale kierowców z sąsiednich miejscowości. Okazuje się, że zmian nie zaopiniowała co najmniej jedna wymagana instytucja. Chodzi o Starostwo Powiatowe i policję. Do obu tych instytucji projekt organizacji ruchu wpłynął klika dni przed ich wprowadzeniem w życie. Urzędnicy na odpowiedzi jednak nie czekali.
WÓJT KOMENTUJE
Z prośbą o komentarz poprosiliśmy ustępującego wójta gminy Kolbudy. W ocenie Leszka Grombali – wprowadzone zmiany nie są na stałe. We wtorek mieszkańcy w ankiecie mają je ocenić.
W myśl artykułu 85 Kodeksu Wykroczeń samowolne ustawianie znaków jest wykroczeniem przeciwko bezpieczeństwu i porządkowi w komunikacji.
Sebastian Kwiatkowski/mar