„Mila dla weterana”. Wojskowa elita oraz kombatanci uczcili stulecie niepodległości na wodzie. W niedzielę dopłyną do Gdyni

Żołnierze wojsk specjalnych oraz weterani poszkodowani w misjach postanowili w wyjątkowy sposób uczcić stulecie odzyskania przez Polskę niepodległości. Zorganizowali spływ kajakowy pod hasłem „Walczymy dla Niepodległej – Mila dla Weterana”. Wypłynęli 20 października z Krakowa i przeprawiają się przez Wisłę. 11 listopada dotrą do Gdyni, gdzie zakończy się ich wyprawa.  
Pomysłodawcami akcji są żołnierze Jednostki Wojskowej Formoza. Tą inicjatywą chcieli uświetnić obchody 100. rocznicy odzyskania przez nasz kraj niepodległości. Ich celem jest również pokazanie dumy z bycia żołnierzem, z wartości i wysokiego morale jednostek wojskowych oraz dla podtrzymania pamięci o poszkodowanych w misjach i weteranach.

W „Mili dla Weterana” bierze udział w sumie 10 osób. Tworzą załogi mieszane. W każdej jest żołnierz wojsk specjalnych oraz poszkodowany w służbie lub weteran. Wpisuje się to w motto komandosów Formozy: „Nigdy nie zostawiamy swoich”. Uczestnicy spływu podjęli wyzwanie, żeby przepłynąć Wisłą z Krakowa do Bałtyku. To dystans około 900 kilometrów.

 
START W KRAKOWIE

Ich kajakowa wyprawa rozpoczęła się 20 października. Wystartowali na 75. kilometrze Wisły w okolicach Zamku Królewskiego na Wawelu. Po drodze pokonali już trzy śluzy: Dąbie-Kraków, Przewóz-Kraków, Włocławek. Wczoraj dopłynęli do Kwidzyna. W najbliższych dniach dotrą do ostatniej śluzy na ich trasie – Przegaliny Południowej. Następnie przepłyną 12 kilometrów do ujścia Martwej Wisły. Ostatni odcinek pokonają w niedzielę, 11 listopada. Wtedy przepłyną 14 kilometrów – od ujścia Martwej Wisły do Gdyni. Spływ zakończy się, kiedy komandosi i weterani przypłyną swoimi kajakami do gdyńskiej mariny. Według założeń powinni się tam pojawić po południu.

mro
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj