Jest lepiej, ale wciąż wielu kierowców nie wie, jak zachować się w korku. Korytarze życia będą obowiązkowe

Tworzenie korytarzy życia będzie obowiązkiem każdego kierowcy – takie zmiany w przepisach zapowiada Ministerstwo Infrastruktury. W przypadku korków trzeba będzie ułatwić przejazd służbom ratowniczym. W naszym kraju to wciąż dobry zwyczaj, ale nie wymóg. Kiedy to się zmieni?

Jak deklarują przedstawiciele resortu, przepisy mają być opracowane do końca tego roku. Pracuje nad nimi Krajowa Rada Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego. Podobne prawo działa między innymi w Niemczech, Austrii czy Francji. Zasada jest prosta: jadący lewym lewym pasem zjeżdżają do lewej. Pozostałe pasy – do prawej. W ten sposób powstaje miejsce dla mknących na sygnale dla ratowników.

RADIO GDAŃSK PROMUJE KORYTARZE ŻYCIA

Także Radio Gdańsk od tych wakacji szczególnie promuje i zachęca do podobnych postaw. Kierowcy coraz chętniej się do nich stosują. Mówią o tym sami strażacy.

– Takie apele społeczne pomagają, ludzie zwracają na uwagę, coraz lepiej to wygląda na naszych drogach. Wiadomo, że pierwszy wóz strażacki ma najgorzej, on musi pokazać kierowcom, że mają się rozsunąć na boki. Nie zawsze to wychodzi, zwłaszcza u młodych kierowców pojawia się niepokój, gdy słyszą syreny alarmowe – tłumaczą druhowie z OSP w miejscowości Turze.

KORYTARZE ŻYCIE NA EGZAMINACH NA PRAWO JAZDY

Zmiany są więc potrzebne. Kultura też, bo nie brakuje i takich sytuacji, gdy utworzony korytarz życia wykorzystywany jest przez innych do ucieczki z korka jadąc pod prąd.

Korytarze życia mają być uwzględnione w egzaminach na prawo jazdy.

Sebastian Kwiatkowski/mich

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj