Ma antyprzebiciowe opony, wygodne siodełko i automatyczne oświetlenie. Nasz reporter przyjrzał się rowerowi MEVO w Tczewie

Pierwsze rowery metropolitalnego systemu MEVO pojawiły się na Pomorzu. Na razie nie są ogólnodostępne, ale mogą je testować m.in. urzędnicy i dziennikarze. W Tczewie rowerowi MEVO przyjrzał się z bliska nasz reporter.


Waży ponad 30 kg, ma trzy przerzutki, dzwonek i zamontowany na kierownicy koszyk. Jego wygodne siodełko jest regulowane, by z roweru mogły korzystać osoby o różnym wzroście. Co więcej, rower MEVO jest wspomagany elektrycznie. Ułatwia to jazdę i sprawia, że jest ona przyjemnością nawet dla mniej sprawnego użytkownika.

SOLIDNE OPONY I AUTOMATYCZNE OŚWIETLENIE

– Wspomaganie elektryczne wyłącza się, kiedy przekroczymy prędkość 25 km/h – tłumaczy Grzegorz Pawlikowski, oficer rowerowy Tczewa. – Nad tylnym kołem jest też zamontowany czytnik kart i GPS, który pozwoli na zlokalizowanie roweru. Poza tym to typowo miejski rower, przypominający modele holenderskie. Zamontowano w nim antyprzebiciowe opony i oświetlenie, które będzie włączać się automatycznie, zwiększając w ten sposób bezpieczeństwo użytkownika – dodaje Pawlikowski.

WYGODNA JAZDA

– Rower jest ciężki, ale nie czuć tego w trakcie jazdy. Elektryczne wspomaganie dodaje tyle mocy, ile sami wkładamy w pedałowanie. Jeździ się wygodnie, chociaż kierownica mogłaby być trochę szersza – opisywali swoją jazdę na rowerze metropolitalnym dziennikarze, którzy wzięli udział w czwartkowym teście w Tczewie.

ŁATWE WYPOŻYCZANIE

Za roczny abonament MEVO zapłacimy 100 złotych, za miesięczny 10 złotych. Jednorazowe wypożyczenie roweru będzie kosztowało 10 groszy za minutę. Samo wypożyczenie będzie proste. Wystarczy do niego sparowana z systemem MEVO karta bankowa lub legitymacja studencka, a w przyszłości wspólny bilet metropolitalny przykładany do czytnika na rowerze. – Spodziewamy się, że podstawowym narzędziem będzie jednak aplikacja skanująca kod QR na rowerze – mówi Grzegorz Pawlikowski.

DOPŁATA

Roweru nie trzeba będzie zwracać do stacji MEVO, jednak w takiej sytuacji system naliczy dodatkową opłatę w wysokości 3 złotych. Z kolei 2 złote otrzyma użytkownik, który odprowadzi do jednej ze stacji pozostawiony w mieście rower. O to, by na każdej z 660 stacji postoju była odpowiednia liczba rowerów zadba operator. Każdego dnia ekipa obsługi będzie też wymieniać w rowerach wyczerpane baterie.

MEVO to ponad 4 tysiące rowerów, które będą dostępne w 14 pomorskich gminach. Kiedy system ruszy? Tego nie wiadomo. Pierwotnie miało się to stać w połowie listopada, później start przełożono na 9 grudnia. Wyłonionemu w przetargu operatorowi nie udało się jednak dotrzymać tego terminu. Dotychczas nie przekazał, co jest przyczyną opóźnienia.

 

ZOBACZ FILM:

 

Posłuchaj materiału:

Wojciech Stobba/pOr

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj