Dwie szkoły do likwidacji w Tczewie i Pelplinie. Nauczyciele boją się o pracę i przyszłość uczniów. Urzędnicy uspokajają

Dwie szkoły do likwidacji: w Tczewie i Pelplinie. Nauczyciele obawiają się o przyszłość swoją i uczniów. Urzędnicy uspokajają: „Chodzi o reorganizację. Nikt nie straci pracy”.

O zamiarze likwidacji, dyrekcje Zespołu Szkół Budowlanych i Odzieżowych w Tczewie oraz Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego w Pelplinie dowiedziały się 27 grudnia. Drogą mailową otrzymały projekty uchwał Rady Powiatu Tczewskiego. W obu przypadkach napisano, że starostwo zamierza zlikwidować placówki z końcem sierpnia 2019 roku. W uzasadnieniu czytamy, że zmiany są efektem wchodzącego w życie kolejnego etapu reformy systemu edukacji.

„BYLIŚMY W SZOKU, TA SZKOŁA PRZESTANIE ISTNIEĆ”

– Byliśmy w szoku. Termin i forma powiadomienia nas o takim zamiarze nas zaskoczyła – mówi dyrektor ZSBiO, Elżbieta Tamara Małecka. – Ta szkoła przestanie istnieć. Nie będzie jej sztandaru i patrona – dodaje.

400 UCZNIÓW PÓJDZIE DO INNYCH SZKÓŁ?

Jak czytamy w uzasadnieniu projektu uchwały, uczniowie placówki od nowego roku mieliby kontynuować naukę w Zespole Szkół Ekonomicznych oraz w Zespole Szkół Rzemieślniczych i Kupieckich. Sprawa dotyczy około czterystu uczniów. – Zmiana otoczenia na niespełna rok przed maturą nie wpłynie dobrze na nasze wyniki – komentuje Damian Myszewski, przewodniczący samorządu uczniowskiego.

NAUCZYCIELE BOJĄ SIĘ O PRZYSZŁOŚĆ

– Co to dla nas oznacza? Z każdym z nauczycieli zostanie rozwiązany stosunek pracy. Szkoła, która przejmie naszych uczniów nie będzie musiała przejąć nauczycieli – mówi Anna Serafin, nauczycielka historii w ZSBiO.

O przyszłość swoją i swoich podopiecznych są też zaniepokojeni nauczyciele ze Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego w Pelplinie, do którego uczęszcza 143 dzieci z niepełnosprawnościami. – Z przedstawionego nam projektu uchwały wynika, że wszyscy będą musieli dojeżdżać na zajęcia do Tczewa. Dla wielu z nich wiązałoby się to z trudnościami – mówi Kornelia Rąbała, nauczycielka, a zarazem mama jednego z uczniów SOSW w Pelplinie.

– Jeszcze przed świętami spotkaliśmy się z władzami powiatu. Nikt nie sygnalizował wówczas zamiaru łączenia lub likwidacji naszego ośrodka, dlatego jesteśmy zaskoczeni. Pod względem finansowym i organizacyjnym radzimy sobie bardzo dobrze – dodaje Małgorzata Domachowska, dyrektor SOSW w Pelplinie.

CHCĄ WYJAŚNIEŃ

W piątek do tczewskiego starostwa przyjechali zaniepokojeni nauczyciele i rodzice uczniów z obu placówek. Domagali się wyjaśnień od władz powiatu.

– Proponowane przez nas uchwały są efektem reformy systemu edukacji. Likwidujemy gimnazja, będzie podwójny nabór do szkół średnich. Naszym zamiarem jest usprawnienie pracy uczniów i nauczycieli. Reorganizując naszą sieć szkół, unikniemy sytuacji, w której od roku szkolnego 2019/2020 placówki będą pracować dwuzmianowo, nawet do godziny 20 – tłumaczył wicestarosta tczewski Piotr Cymanowski.

– Taka forma przekształceń będzie odbywała się w całym kraju. My robimy to pierwsi i chwała za to, że coś przygotowujemy. Te uchwały są uchwałami intencyjnymi i o niczym nie przesądzają. Nie ma mowy o zamykaniu szkół, czy o utracie pracy przez kogokolwiek. Nie zmieni się też miejsce nauczania – zapewniał starosta tczewski Mirosław Augustyn.

– Nie przekonują nas te tłumaczenia. Uchwała intencyjna da możliwość do dalszych działań i ostatecznie doprowadzi do likwidacji – komentowała dyrektor SOSW w Pelplinie.

Pakiet siedmiu projektów uchwał porządkujących sieć szkół w powiecie tczewskim trafi pod obrady na styczniowej sesji Rady Powiatu.

Wojciech Stobba/pOr
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj