Napad na konwojenta, pobicie i kradzież. Są zarzuty

Pięć osób podejrzanych o napad na konwojenta w okolicach Nowego Dworu Gdańskiego usłyszało zarzuty. Prokuratura domaga się ich tymczasowego aresztowania. Na razie nie udało się odzyskać skradzionych pieniędzy.

Zatrzymani mają od 31 do 41 lat. Pochodzą z Elbląga i Gdyni. – Będą odpowiadać za dokonanie wspólnie i w porozumieniu rozboju poprzez użycie przemocy – poinformowała Grażyna Wawryniuk z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.

ZBIERAŁ UTARG NA STACJI

Zdaniem śledczych, mężczyźni napadli na konwojenta, który zbierał utarg ze stacji paliw. Spowodowali kolizję z jego samochodem, potem pobili go, ukradli ponad 60 tysięcy złotych i odjechali jego autem. Policjanci znaleźli porzucone samochody na jednej z ulic Elbląga i zatrzymali całą piątkę. Nikt z nich nie przyznaje się do winy. Trzej to recydywiści. Grozi im 12 lat więzienia. W czwartek sąd ma zdecydować o ich tymczasowym aresztowaniu.

Grzegorz Armatowski/mkul

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj