Kibice obok lewicowych działaczy. Pożegnanie Pawła Adamowicza na Ołowiance [ZDJĘCIA]

Tysiące gdańszczan po raz 4 pożegnało Pawła Adamowicza. W czwartek na wiecu na Ołowiance, przy napisie „Gdańsk” zebrali się mieszkańcy miasta, a także przedstawiciele organizacji pozarządowych, z którymi współpracował tragicznie zmarły prezydent. 

W czwartek, w Europejskim Centrum Solidarności została również wystawiona trumna z ciałem Pawła Adamowicza. Mieszkańcy mogą pożegnać prezydenta Gdańska do piątku do godziny 17. Potem trumna zostanie przeniesiona do Bazyliki Mariackiej. 

PODZIĘKOWANIA OD ORGANIZACJI POZARZĄDOWYCH

Na wiecu zebrali się mieszkańcy Gdańska i przedstawiciele różnych organizacji pozarządowych. Wśród przemawiających byli m.in. przedstawiciele Tolerado Marta Magott, Nikodem Mrożek, prezes stowarzyszenia „Wszystko dla Gdańska” – Piotr Grzelak, przedstawiciele kibiców Lechii Gdańsk i stowarzyszenia „Lwy Północy, a także prezes Zdunka Wybrzeże – Tadeusz Zdunek. 

– Dzisiaj spotykamy się pod napisem „Gdańsk”. To tutaj nasze stowarzyszenie „Wszystko dla Gdańska” rozpoczynało swoją działalność. Było nas wtedy niewielu, ale dzisiaj są z nami wszyscy. Jesteśmy tu dla Ciebie. Nasze ostatnie wspólne spotkanie odbyło się na placu Solidarności pod pomnikiem Trzech Krzyży. Spotkaliśmy się, żeby uczcić ofiary Grudnia 70. Wtedy rozmawialiśmy o tym, że należy się im nasza wdzięczność. To dzięki nim możemy mówić o demokratycznej Polsce i zjednoczonej Europie. Nie wyobrażałem sobie, że kolejny raz kiedy się spotkamy w ramach stowarzyszenia, wokół tego pomnika będzie ciągnęła się kolejka. Kolejka ludzi, którzy będą stać godzinami, by móc się z Tobą pożegnać.  Jestem pewien, że Twoja ofiara nie pójdzie na marne. Zrobimy wszystko, żeby Gdańsk pozostał dla wszystkich – mówił Piotr Grzelak.

„WSPIERAŁ NAS ZAWSZE”

– W imieniu kibiców Lechii Gdańsk i Stowarzyszenia „Lwy Północy” chciałbym podziękować prezydentowi Pawłowi Adamowiczowi za wszystko, co dla nas zrobił. To dzięki niemu nasz niesamowity marsz od A-klasy do Ekstraklasy, a być może już niedługo do mistrzostwa Polski, był możliwy. Chce mu podziękować za nasz piękny stadion, który jest naszym domem i wizytówką. Jednak przede wszystkim chce mu podziękować za to, że zawsze wspierał kibiców. Robił to nawet wbrew swojemu otoczeniu i w tych trudnych momentach, gdy kibice mieli bardzo złą prasę. Żaden inny włodarz Gdańska nie dostrzegał roli Lechii w życiu społecznym – mówił przedstawiciel kibiców.

„NIE BAŁ PRZYZNAĆ SIĘ DO BŁĘDU”

– Obok prezydenta Poznania Jacka Jaśkowiaka Paweł Adamowicz był pierwszym prezydentem, który zdecydował się otworzyć Marsz Równości i objąć go honorowym patronatem. Ten gest pokazał ewolucję, jaką przeszedł. Paweł Adamowicz nie bał się zmieniać poglądów i przyznać do błędu. To również świadczyło o jego wielkości. Nawet oponentów witał szerokim i szczerym uśmiechem. W różnorodności widział prawdziwe bogactwo. Często powtarzał, ze Gdańsk jest miastem wolności i solidarności – mówi Nikodem Mrożek.

– Przy każdym spotkaniu Paweł Adamowicz mówił, że trzeba miłować drugiego człowieka, bo każdy jest równy, bez względu na kolor skóry, wiek czy orientację. Był człowiekiem dobra, bo dzięki swojej otwartości i empatii zmieniał nasz Gdańsk. Jak dziś widzimy, zmieniał też całą Polskę. Był człowiekiem, który chciał, aby każdy czuł się tutaj jak w domu. W imieniu swoim i Tolerado obiecuję, że będę robić jeszcze więcej, żeby Gdańsk był miejscem dla każdego z nas – dodaje Marta Magott.

OSTATNIE SŁOWA NA PLASTRONACH

– W imieniu zarządu Polskiego Żużla, gdańskich żużlowców i gdańskich kibiców chciałbym Ci serdecznie podziękować, że zawsze nas wspierałeś i zawsze byłeś gotowy przybyć nam z pomocą. Dzięki Twojemu zaufaniu i pomocy nasz klub przetrwał, a nasi kibice mogą cieszyć się zespołem, który występuje w polskich ligach. Panie prezydencie, w tym roku będziemy jeździć dla Ciebie. Na plastronach naszego zespołu będzie umieszczony cytat z Twoimi ostatnimi słowami, w których mówiłeś o miłości do Gdańska i gdańszczan. Panie prezydencie, dla Ciebie będziemy jeździli i wygrywali – przekonywał Tadeusz Zdunek.

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj