Miały być sklepy, ale powstaje przedszkole i teraz budowa stoi. Spór wokół obiektu przy Leszczynowej w Gdańsku

Budowa stoi, inwestor czeka, a mieszkańcy chcą wiedzieć jak to się stało, że budynek w ogóle powstał. Tak jest z obiektem przy ulicy Leszczynowej na gdańskim Jasieniu. Przy ulicy Leszczynowej w Gdańsku, u dołu której biegnie ulica Jabłoniowa, miał powstać budynek handlowo-usługowy. Tak było w planach. Deweloper (przyp. red. Domesta) sprzedał jednak teren prywatnemu inwestorowi, którym jest Lesya Szymczak. Ten na początku ubiegłego roku rozpoczął budowę, ale… przedszkola.

MIESZKAŃCY CZUJĄ SIĘ OSZUKANI

Mieszkańcy pobliskich bloków czują się oszukani. Obawiają się hałasu, wzmożonego ruchu i zwracają uwagę, że budynek leży za blisko bloków, zaledwie 9 metrów od ogródków i blisko ruchliwej drogi. – Ten budynek wygląda zupełnie inaczej niż to, co było w planach. Jest wyższy i wejścia ma z innej strony. Jedyne co się w nim zgadza to położenie działki w mieście – mówi jeden z mieszkańców, który protestuje przeciwko budowie. Jego zdaniem budynek powstał nielegalnie. – To samowola budowlana. Kiedy dostaliśmy wgląd do dokumentów, ten obiekt był budowany na pozwoleniu obiektu usługowo-handlowego, który dostał jeszcze deweloper – mówi.

Mieszkańcy dowiedzieli się o budowie przedszkola podczas spotkania zarządcy wspólnoty. Interweniowali w urzędzie miejskim, ale początkowo bezskutecznie. To ich zdaniem spowodowało, że budowa trwała w najlepsze bez żadnych kontroli.  Prace zostały jednak wstrzymane. Od kilku miesięcy na budowie nic się nie dzieje. Obiekt jest w stanie surowym zamkniętym, ma drzwi, okna, dach i częściowo gotową elewację.

Przeciw budowie mają protestować lokatorzy przynajmniej 18 mieszkań na Leszczynowej. Inwestor twierdzi jednak, że wie o trzech osobach. – To przedszkole jest bardzo wyczekiwane przez mieszkańców w tym miejscu. Większość mieszkańców popiera jego budowę – zaznacza Sławomir Szymczak, pełnomocnik inwestora. Zwrócił też uwagę, że podczas internetowej rekrutacji prowadzonej w ubiegłym roku zainteresowanie rodziców, w tym mieszkańców osiedla powstającą placówką, było bardzo duże. Przedszkole zaplanowane jest na 100 miejsc.

BUDOWA RUSZYŁA Z POZWOLENIEM, ALE…

Pełnomocnik inwestora podkreśla, że budowa ruszyła z pozwoleniem, ale przyznał, że zmiany w planach z usługowo-handlowych na przedszkole dokonane zostały w czasie trwania prac. Zmieniony projekt został złożony do Wydziału Architektury w lutym ubiegłego roku. Od tego czasu postępowanie miało się wydłużać w czasie. – Nie było zrozumienia, że to jest przedszkole. Urzędnik przedłużał postępowanie, my cały czas prowadziliśmy prace budowlane, mimo, że wiedzieliśmy, że naruszamy przepisy prawa – mówi S. Szymczak. Budowa stanęła w lipcu. Inspektor Nadzoru Budowlanego stwierdził niezgodność prac budowlanych z projektem budowlanym wydanym na pozwoleniu.

– Biuro projektowe, które opracowało projekt zamienny, trzymało się planu zagospodarowania przestrzennego i karty terenu, która tam obowiązuje. Budynek został zaprojektowany zgodnie z warunkami planu zagospodarowania przestrzennego, a plan zagospodarowania na tej ulicy dopuszcza budowę przedszkola – mówi S. Szymczak. Do zarzutów mieszkańców inwestor odniósł się na piśmie.

BUDOWA STOI

Sprawa utknęła w Powiatowym Inspektoracie Nadzoru Budowlanego – mimo naszych zapytań PINB nie skomentował sprawy.

Inwestor czeka na decyzję, która umożliwi dokończenie budowy. Początkowy plan był taki, by przedszkole ruszyło w roku szkolnym 2018/2019. Nie wiadomo jednak, czy uda się to zrobić w tym roku. – Patrząc na przewlekłość postępowań, które się toczą nie jestem w stanie powiedzieć, czy dostanę pozwolenie, czy nie, kiedy i w jakiej formie – mówi S. Szymczak.

21 stycznia inwestor zwrócił się na piśmie do wiceprezydenta Gdańska Piotra Kowalczuka ze skargą i prośbą o „interwencję dotyczącą działań i zaniechań pracownika PINB w Gdańsku w stosunku do prowadzonej inwestycji”. Wcześniej złożył też do PINB pismo w sprawie stwierdzenia bezczynności organu.

Przedszkole planowana jest jako filia Publicznego Przedszkola „Olimpijczyk”. Placówka ma być częścią sieci publicznych przedszkoli Gminy Miasta Gdańska.

Aleksandra Nietopiel/mar
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj