Oświatowa Solidarność zapowiada zaostrzenie protestów. „Efektem może być nawet strajk podczas egzaminów”

Podwyżka wynagrodzeń w budżetówce czy kwota wolna od podatku. Postulaty, które Solidarność przedstawiła rządowi 11 stycznia, nie spotkały się z żadną odpowiedzią. Solidarność zaostrza akcję protestacyjną. W piątek i w przyszłym tygodniu związkowcy w ramach akcji protestacyjnej odwiedzą biura poselskie, gdzie ponownie przedstawią postulaty.


– Wśród postulatów są takie, jak waloryzacja progów podatkowych, uchylenie wygaszania emerytur pomostowych, urealnienie kwoty wolnej od podatków, by służyła ona osobom najsłabszym ekonomicznie, wzrost wynagrodzeń w budżetówce proporcjonalnie do wynagrodzeń służb mundurowych, pielęgniarek, położnych, krajowej administracji skarbowej oraz lekarzy rezydentów, przewidzianej na rok 2019. W kolejnym etapie będziemy się zastanawiali, jaką formułę protestu przyjąć – mówił Krzysztof Dośla, przewodniczący gdańskiego regionu Solidarności.

5 lutego w Warszawie odbędzie się spotkanie w tej sprawie. Jak podkreślił Dośla, Solidarność gotowa jest na każdą formę protestu.

PŁACE I KARTA NAUCZYCIELA

Sztab Protestacyjno-Strajkowy Międzyregionalnej Sekcji Oświaty i Wychowania NSZZ Solidarność w Gdańsku także zwraca się do parlamentarzystów z postulatami. Chodzi między innymi o odstąpienie od wprowadzania w ustawie Karta Nauczyciela zmian, które pogarszają status zawodowy nauczycieli. Są one zawarte w projekcie ustawy o finansowaniu zadań oświatowych. Sztab przypomina, że podobny dokument został złożony w listopadzie 2017 roku. Apeluje do rządu o dialog i zwraca uwagę na zagrożenie czynnego protestu.

– Postulaty pozostają aktualne, czyli płace, zmiany w Karcie Nauczyciela. Dezorganizują one częściowo pracę szkół i problem tzw. godzin pokarcianych – niepłatnych godzin, które wykonują nauczyciele, oczekując pewnej normalności polegającej na tym, że będą zapewnione środki na zajęcia pozalekcyjne – SKS, kółka teatralne i tak dalej. Przypominamy także postulat o zmianę ministra edukacji narodowej – dodał Wojciech Książek, przewodniczący sekcji gdańskiej.

„TO NIE JEST WYMYŚLONY POSTULAT”

Krajowa Sekcja Oświaty i Wychowania żąda podniesienia płac pracowników oświaty analogicznie, jak w resortach mundurowych. Ma być to nie mniej niż 650 zł od stycznia 2019 r i 15 proc. więcej od stycznia 2020 roku.

– To nie jest wymyślony postulat, a odniesienie się do innych służb w sferze budżetowej. Z zapowiedzi pani minister wynika, że jakieś dodatkowe pieniądze, oprócz tych w styczniu, będą wypłacane. Na razie nie wiemy jakie, są tylko obietnice, niespójne wypowiedzi – mówiła Bożena Brauer z Komisji Międzyzakładowej Pracowników Oświaty i Wychowania NSZZ Solidarność w Gdańsku.

– Sytuacja finansowa jest bardzo zła i decyzją zarządu naszej organizacji wchodzimy w procedurę sporu zbiorowego, którego efektem może być strajk. Sztab krajowy zapowiada, że akcja, jeszcze nie określając jej charakteru odbędzie się 15 kwietnia, kiedy mają miejsce egzaminy ósmoklasistów. Wiemy, że to bardzo ważny czas dla uczniów, rodziców. Ale uznajemy, że przeprowadzając akcję w tym czasie, nasze postulaty mogą zostać spełnione – dodała.

W czwartek ze związkowcami spotkała się minister Anna Zalewska. Powiedziała, że propozycje, które już są dziś zaakceptowane przez Ministerstwo Finansów i premiera, zostały szczegółowo umówione. W wrześniu zostaną omówione dodatkowe podwyżki – te, które miały być w styczniu 2020 r. Związkowcy podtrzymują postulaty.

 

Patrycja Oryl/PAP

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj