Gorące powitanie na… pożegnanie. W szpitalu przy Klinicznej w Gdańsku urodził się ostatni noworodek

„Bohaterem” jest Józio z Gdyni. Ma pięćdziesiąt centymetrów i waży 3475 gramów. Maluch przyszedł na świat w poniedziałek przed dziewiątą rano, trzy tygodnie przed terminem.

Józio to ostatni noworodek, który urodził się w szpitalu przy Klinicznej w Gdańsku. 

– Jeszcze wczoraj żartowaliśmy z żoną, która trafiła tu na patologię ciąży, że ma 33 procent szans, że Józek urodzi się jako ostatni. Termin mieliśmy na 28 lutego. Dzisiaj rano zadzwoniła, że jest decyzja lekarzy i że będzie cesarskie cięcie. No i jest Józek – cieszy się tata malucha, Krzysztof Grabowski. Chłopczyk i mama Michalina czują się dobrze. Dziecko jest w inkubatorze i jutro razem z mamą zostaną przewiezieni do szpitala przy Smoluchowskiego, dokąd przenosi się klinika.

UROCZYSTE POWITANIE

Ostatniego noworodka powitali p.o. Prezydenta Gdańska Aleksandra Dulkiewicz, rektor GUMedu prof. Marcin Gruchała, dyrektor naczelny UCK Jakub Kraszewski, prof. Krzysztof Preis – ordynator Kliniki Położnictwa, dr Iwona Domżalska-Popadiuk – ordynator Kliniki Neonatologii i przełożona pielęgniarek położnych Anastasia Kalogridou-Błajet. Rodzice Józia oprócz gratulacji dostali także upominki i listy gratulacyjne.

Szpital położniczy przy Klinicznej w Gdańsku jest w trakcie przeprowadzki do budynku Centrum Medycyny Nieinwazyjnej przy Smoluchowskiego. Pełną parą ruszy od środy. –  Nowy szpital jest większy i ładniejszy, ale tradycje tego miejsca zostaną przeniesione w nowe mury – zapewnia Jakub Kraszewski, dyrektor naczelny UCK. – Ja nigdy nikogo nie zapraszam do szpitala, ale… w tym wypadku bardzo serdecznie zapraszamy wszystkie mamy i rodziców. Odwiedzajcie to miejsce, ono również jest niezwykłe – zachęca.

106 LAT FUNKCJONOWANIA

W szpitalu przy Klinicznej w Gdańsku przez 106 lat funkcjonowania przyszło na świat około trzystu tysięcy dzieci. Urodzili się tu między innymi noblista Günter Grass, prezydent Gdańska Paweł Adamowicz oraz słynne gdańskie pięcioraczki.

Budynek kliniki został sprzedany prywatnej firmie, która chce stworzyć w tym miejscu usługi opiekuńczo-rehabilitacyjne dla seniorów. Właściciel planuje nazwać jeden z budynków, który powstanie w tym miejscu, imieniem ostatniego urodzonego w szpitalu noworodka.

Aleksandra Nietopiel/mar

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj