Gdynia przymierza się do likwidacji przycisków przywołujących zielone światło na przejściach dla pieszych. Zastąpić je mają detektory podczerwieni. Te uruchamiać będą system zmiany świateł w chwili, gdy pieszy zbliży się do przejścia.Testy takiego rozwiązania rozpoczną się jeszcze w tym roku. Pierwszym przejściem dla pieszych, które zostanie wyposażone w detektory podczerwieni, będzie to na skrzyżowaniu ulic płk. Dąbka i Staniewicza na Pogórzu.
– Preferowanie ruchu pieszych i rowerzystów to kierunek, w którym chcemy zmierzać. Sytuacja, w której pieszy nie będzie już musiał uruchamiać świateł przyciskiem, a automatycznie zrobi to za niego detektor podczerwieni, jest jednym z rozwiązań, które do tego właśnie mają doprowadzić – mówi Wojciech Folejewski, wicedyrektor Zarządu Dróg i Zieleni w Gdyni.
NIEPRZYPADKOWE MIEJSCE
Detektory podczerwieni na przejściu dla pieszych na skrzyżowaniu ulic płk. Dąbka i Staniewicza pojawią się nieprzypadkowo. W tym miejscu w ostatnim czasie doszło do kilku potrąceń pieszych, były też ofiary śmiertelne, a miasto już wcześniej zapowiedziało, że bezpieczeństwo pieszych w tym miejscu zostanie poprawione.
– Na początek zostawimy też tradycyjne przyciski, aby zmiana dla pieszych nie była zbyt radykalna. Będziemy obserwować, jak takie rozwiązanie przyjmują mieszkańcy i wówczas podejmiemy decyzję, czy wprowadzimy je również w innych miejscach – zapowiada Wojciech Folejewski.
Docelowo rozwiązanie pojawić się może na wszystkich przejściach dla pieszych objętych systemem Tristar.
Marcin Lange/pOr