Miał przekazać służbom identyfikator, którym rzekomo posłużył się Stefan W. Na plakietce nie było jednak DNA zabójcy

Oskarżono pracownika ochrony finału WOŚP z 13 stycznia, podczas którego doszło do śmiertelnego ataku na prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. Dariuszowi S. zarzucono składanie fałszywych zeznań oraz podżeganie innych do składania fałszywych zeznań. O skierowaniu do Sądu Rejonowego Gdańsk-Południe aktu oskarżenia w tej sprawie poinformowała rzecznik Prokuratury Okręgowej w Gdańsku Grażyna Wawryniuk.

NIE BYŁO DNA STEFANA W.
 
Zdaniem prokuratury Dariusz S. wprowadził policję w błąd, informując funkcjonariuszy tuż po zdarzeniu, iż Stefan W., zabójca Pawła Adamowicza, dostał się na scenę, posługując się plakietką z napisem „Media”.

Dariusz S. przekazał policjantom identyfikator, którym rzekomo posłużył się Stefan W. Badania plakietki nie wykazały jednak na niej obecności materiału DNA Stefana W.

 
mc/mk
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj