Aleksandra Dulkiewicz uważa, że wzrost liczby prób samobójczych wśród młodzieży to wina reformy PiS. Do słów prezydent Gdańska ostro odniósł się minister edukacji – Dariusz Piontkowski. – Co zrobiło miasto, aby zapobiec próbom samobójczym wśród młodzieży? – pyta minister. Do wypowiedzi szefa resortu odniósł się rzecznik prezydent Gdańska Daniel Stenzel.
W jednej z prywatnych stacji telewizyjnych prezydent Gdańska powiedziała, że miasto przygotowało dwa razy więcej miejsc w szkołach średnich, a i tak ponad tysiąc uczniów – z powodu podwójnego rocznika – nie dostało się do wybranej placówki. Prezydent zwróciła uwagę na wzrost prób samobójczych uczniów ostatnich klas podstawówek czy gimnazjów i powiedziała, że winę ponosi za to reforma szkolnictwa przeprowadzona przez Prawo i Sprawiedliwość.
Prezydent Gdańska @Dulkiewicz_A stwierdziła, że wzrost liczby samobójstw uczniów ostatnich klas to https://t.co/LqGlFETFpe. „presja, którą wytworzył rząd @pisorgpl” – Nie boję się tego słowa użyć, bo oni są autorami tej reformy.@AGozdyra @ZNP_ZG https://t.co/4vBzZRrGAg
— PolsatNews.pl (@PolsatNewsPL) 9 lipca 2019
„MIASTO POWINNO REAGOWAĆ”
Minister edukacji Dariusz Piontkowski uważa, że miasto powinno zareagować na niepokojące sygnały.
– Jeśli pani prezydent odpowiedzialna za politykę oświatową na terenie Gdańska uważa, że jest jakiś problem z zachowaniami młodzieży, powinna szybko, poprzez pedagogów zatrudnionych w szkołach, przygotować program wychowawczy. Program, który będzie zapobiegał zachowaniom niekorzystnym. Skoro prezydent Dulkiewicz mówi, że od dłuższego czasu ma takie sygnały, warto by było zapytać, co zrobiła, żeby takim zachowaniom zapobiec. My, ze strony kuratora, w miarę swoich kompetencji postaramy się pani prezydent pomóc – powiedział Dariusz Piontkowski.
„PONAD 1200 NASTOLATKÓW CZEKA CO DALEJ”
Do wypowiedzi szefa resortu edukacji w rozmowie z naszym reporterem odniósł się rzecznik prasowy prezydent Gdańska – Daniel Stenzel. – Pan minister pytał, co Gdańsk zrobił dla młodych ludzi, żeby uniknąć dramatów, uniknąć fatalnych sytuacji, z którymi mamy do czynienia wśród tysięcy młodych ludzi w Polsce – mówi Daniel Stenzel. – Przygotowaliśmy 10,5 tysiąca miejsc w szkołach średnich, to 2 razy więcej niż w ubiegłym roku. Od dwóch lat przygotowujemy się do reformy edukacji, którą funduje nam rząd Prawa i Sprawiedliwości, a była minister edukacji została europosłanką i nie odpowiada za to, co się stało. Przygotowaliśmy dwa publiczne, nowe licea i dzisiaj pani prezydent poleciła poszukać możliwości, aby znaleźć kolejne kilkadziesiąt nowych miejsc w nowych szkołach. Najpóźniej w piątek powiemy, co będziemy robili z gdańską edukacją. U nas ponad 1200 nastolatków czeka, co dalej. Musimy rozwiązać tę sytuację – dodaje rzecznik Aleksandry Dulkiewicz.
Rzecznik prezydent Gdańska poinformował też, że urzędnicy zbierają informacje dotyczące wzrostu prób samobójczych wśród młodzieży.
js/pOr/mro