Morze wyrzuciło na brzeg Bałtyku ponad pół tony parafiny. „Była wszędzie, w dużych ilościach, aż po horyzont”

Ponad pół tony parafiny na pomorskim brzegu Bałtyku. Zanieczyszczenie turyści zauważyli przed weekendem. Trwa akcja sprzątania nabrzeża.

– Morze wyrzuciło na brzeg grudki parafiny w pasie wybrzeża od nasady półwyspu do Jastrzębiej Góry, ale nie na całej jego długości – zaznaczyła w rozmowie z Radiem Gdańsk Magdalena Kierzkowska z Urzędu Morskiego w Gdyni. 

NATKNĘLI SIĘ NA NIĄ PODCZAS SPACERU

Na parafinę podczas niedzielnego spaceru po plaży na Półwyspie Helskim natknęli się również lokalni mieszkańcy. Nie tylko posprzątali znalezione przy brzegu śmieci, ale również wyrzuconą z morza parafinę. Jednocześnie zaapelowali o sprzątanie nieswoich śmieci.

„OBJĘTOŚCI ROBIĄ WRAŻENIE”

W akcji usuwania substancji biorą udział pracownicy ochrony wybrzeża i służby komunalne. – Objętości parafiny robią wrażenie. Początkowo mówiono o kilkunastu kilogramach. Na dziś jest ich już 600. Działania powoli zmierzają ku końcowi – dodają urzędnicy.

NIE JEST GROŹNA

Parafina nie jest groźna dla zdrowia. Bierze się z praktyk, jakie wciąż legalnie dzieją się na Bałtyku. Statki transportujące surowiec, jakim jest tak zwany gacz parafinowy, mogą legalnie płukać resztki zawartości zbiorników powyżej 12 mil morskich od brzegu.

ZMIANA PRZEPISÓW ZA DWA LATA

Przepisy konwencji MARPOL zmienią się od 2021 roku. Od tego czasu wstępne płukanie ładowni ma odbywać się w porcie. Tam też takie ścieki będą docelowo zdawane. Z danych Urzędu Morskiego w Gdyni wynika, że w ubiegłym roku z pomorskiego odcinka wybrzeża uprzątnięto 16 ton parafiny.

Sebastian Kwiatkowski/mkul

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj