Radomir Szumełda będzie jednak kandydować do Sejmu. Przekonał go marszałek Mieczysław Struk

Radomir Szumełda wystartuje jednak w wyborach do Sejmu. W zeszłym tygodniu były lider pomorskiego Komitetu Obrony Demokracji ogłosił, że nie będzie kandydować, ponieważ nie satysfakcjonuje go propozycja miejsca na liście ze strony Koalicji Obywatelskiej. W poniedziałek jego nazwisko pojawiło się jednak na opublikowanej liście kandydatów z okręgu gdyńsko-słupskiego. W czwartek marszałek województwa pomorskiego Mieczysław Struk przekonał go do zmiany decyzji. W rozmowie z Radiem Gdańsk Radomir Szumełda powiedział, że duży wpływ na jego decyzję miała rozmowa z marszałkiem Strukiem oraz wsparcie ze strony posłanki Platformy Obywatelskiej Henryki Krzywonos-Strycharskiej.

 
– To magia samorządowców – mówi nam Radomir Szumełda. – W przyszłym tygodniu przygotuję materiały wyborcze, a we wrześniu ruszam z kampanią wyborczą. Będę pracował po 12-14 godzin dziennie. Planuję odwiedzić 27 miejscowości – dodaje polityk.
WSPARCIE

Radomir Szumełda wystartuje z ósmego miejsca na gdyńsko-słupskiej liście Koalicji Obywatelskiej, choć wcześniej twierdził, że jest to wyraz niedocenienia jego środowiska przez władze KO. Jak mówi, nadal jest tego zdania, jednak w ostatnich dniach otrzymał duże wsparcie ze strony swojego otoczenia.

W kampanii wyborczej kandydat planuje bliską współpracę z inną kandydatką z gdyńsko-słupskiej listy KO, Henryką Krzywonos-Strycharską.

ZAMIESZANIE NA LISTACH

W środę ze startu z gdańskiej listy Koalicji Obywatelskiej zrezygnował były wiceburmistrz Malborka Maciej Rusek. Z kolei gdyńska radna Samorządności Marika Domozych, z listy gdyńsko-słupskiej, poinformowała, że nie jest jeszcze zdecydowana na start w wyborach do Sejmu.

Rafał Mrowicki
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj