Dyrektor Muzeum Piaśnickiego apeluje: „Pamiętajmy o Zbrodni Pomorskiej 1939” [POSŁUCHAJ]

Najpierw, 1 września, były strzały na Westerplatte. Tuż po nich wielka akcja eksterminacyjna wymierzona w Polaków – tak zwana Zbrodnia Pomorska. Jesienią 1939 roku na Pomorzu życie straciło około 30 tysięcy przedstawicieli polskich elit. To ludzie, którzy pracowali na rzecz polskości Pomorza. Historycy podkreślają, że zamordowano przede wszystkim przedstawicieli polskiej inteligencji. W pierwszych miesiącach działań wojennych na Pomorzu zamordowano ok. 30 tys. osób.

„PIĘKNE ŻYCIORYSY”

Teresa Patsidis, dyrektor Muzeum Piaśnickiego w Wejherowie, mówi, że wydarzenia te są jeszcze mało znane polskiej społeczności.

– Ta wiedza w świadomości historycznej ogólnopolskiej nie istnieje. Polska, w której obecnie żyjemy, jej fundamenty, budowali ludzie zamordowani jesienią 1939 roku na Pomorzu. Wszyscy pracowali na rzecz Polski. Powinniśmy opowiadać o ich pięknych życiorysach – zaznacza.

400 MIEJSCOWOŚCI

– Miejsc, w których były masowe egzekucje, jest na Pomorzu bardzo dużo – dodaje Krzysztof Drażba, naczelnik biura edukacji narodowej Instytutu Pamięci Narodowej w Gdańsku. – Historycy dotarli do 400 miejscowości, gdzie są udokumentowane zbrodnie. Jednak tych miejsc było jeszcze więcej. Nazywamy te wydarzenia „Zbrodnią Pomorską 1939”, by ludzie zaczęli się tą historią interesować, uczyć jej i ją poznawać – podkreśla Krzysztof Drażba.

Posłuchaj całego materiału:

Alicja Samolewicz Jeglicka

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj