„Przyjechaliśmy tu w jednym celu – modlić się”. Akcja „Polska pod Krzyżem” również w Gdańsku

glodzi1111

Pielgrzymi z całego kraju tłumnie przybyli na lotnisko Włocławek-Kruszyn, gdzie rano rozpoczęła się akcja modlitewna „Polska pod Krzyżem”. Podkreślają, że czują potrzebę obrony krzyża, który ich zdaniem jest nad Wisłą atakowany. Wierni zebrali się również na cmentarzu na gdańskiej Zaspie.

Akcja modlitewna odbywa się w święto Podwyższenia Krzyża Świętego. Główne uroczystości odbywają się w Kruszynie k. Włocławka, ale każdy może włączyć się do niej w swoim miejscu zamieszkania – przy krzyżu misyjnym, przydrożnym czy kapliczce. Na cmentarzu na Zaspie w Gdańsku również odprawiono nabożeństwo.

– Gromadzimy się w łączności z Włocławkiem, tu przy krzyżu, na cmentarzu poległych – mówił ks. Kazimierz Wojciechowski. – Jest to drugi krzyż, pierwszy został dwa lata temu spalony. W duchu ekspiacji, czyli wynagrodzenia, chcemy modlić się o uszanowanie krzyża – mówił.

O godzinie 19:00  z kolei na Górze Gradowej w Gdańsku odbyło się Nabożeństwo Adoracji Krzyża. Przewodniczył mu metropolita gdański arcybiskup Sławoj Leszek Głódź. – Pragniemy, aby nasza modlitwa była wyrazem pamięci o męczennikach chrześcijańskich oraz troski o dobro ojczyzny, rodziny i chrystusowego Kościoła – mówił metropolita. – Krzyż nigdy nie dzielił i nigdy nie dzieli, jest znakiem miłości, a miłość jednoczy i zespala – dodał abp Sławoj Leszek Głódź.

Nabożeństwo Adoracji Krzyża na Górze Gradowej w Gdańsku (fot. Radio Gdańsk/Daniel Wojciechowski)

„JAKO NARÓD JESTEŚMY POD KRZYŻEM”

Na lotnisku w Kruszynie o 10.45 zawiązano wspólnotę, o godzinie 11.00 rozpoczął się różaniec. Na miejscu były tysiące wiernych. Punktami kulminacyjnymi były popołudniowa msza święta oraz wieczorna droga krzyżowa.

– Przede wszystkim ściągnęła mnie tu wiara, natchnienie, a także wielka siła Boga, który jest tutaj na pewno wśród nas. Bardzo istotna jest dla mnie również wspólnota, bycie w grupie tak samo myślących, wierzących ludzi. Chcemy pokazać światu i naszej ojczyźnie, że jako naród jesteśmy pod krzyżem – powiedział Marek Olędzki z wrocławskich Bielan z parafii św. Andrzeja.

Dodał, że krzyż jest w Polsce atakowany, co go niezwykle dziwi, bo „Polska była wiernym narodem, oddanym krzyżowi”. – Nasza obecność jest także wyrazem wywyższenia osoby, która przez lata była zapomniana – ks. Jerzego Popiełuszko. To on poniósł – tutaj niedaleko na włocławskiej tamie – męczeńską śmierć. On był duszpasterzem robotników – więc pamiętamy o nim w tym miejscu i manifestujemy miłość do ludzi – dodał Olędzki.

„PRZYJECHALIŚMY TU W JEDNYM CELU”

Maria z parafii w Sokołowie Małopolskim wskazała, że jest niezwykle zatroskana o losy ojczyzny, Kościoła, rodzin. – Zorganizowaliśmy grupę pielgrzymkową 60 osób i przyjechaliśmy, żeby oddać przy krzyżu wszystkie nasze sprawy i problemy Panu Jezusowi. Tam gdzie dwóch lub trzech zebranych w imię moje – powiedział Pan Jezus – tam ja jestem pośród nich. W tej wspólnocie jest jedność. Wszyscy przyjechaliśmy tu w jednym celu – modlić się – podkreśliła.

Ks. Andrzej Wroński z parafii św. Alberta Chmielowskiego w Łodzi dodał, że wszyscy w dzisiejszym świecie mają swój krzyż.

– Pan Jezus, niosąc swój krzyż, pokazał nam, że warto to robić, bo końcem jest zbawienie. Młodzi ludzie są przyszłością naszej ojczyzny i ich tutaj nie brakuje – powiedział duchowny z Łodzi. Na lotnisku stanął 12-metrowy drewniany krzyż. 

WYPEŁNIENIE TESTAMENTU JANA PAWŁA II

Organizatorami „Polski pod Krzyżem” są diecezja włocławska i Fundacja Solo Dios Basta, która wcześniej organizowała m.in. „Różaniec do granic” i „Wielką pokutę”. Wydarzenie „Polska pod Krzyżem” ma być wypełnieniem testamentu duchowego św. Jana Pawła II, który w 1997 r. wzywał do obrony krzyża „od Tatr aż do Bałtyku”.

Papież Jan Paweł II podczas czwartej pielgrzymki do ojczyzny, 7 czerwca 1991 r., odprawił mszę na lotnisku we Włocławku-Kruszynie. Ojciec Święty w homilii m.in. wspomniał ks. Jerzego Popiełuszkę, którego ziemskie życie zakończyło się 19 października 1984 r. we Włocławku. Integralną częścią ołtarza był kilkunastometrowy krzyż. Papież poświęcił metalowo-szklaną konstrukcję jako przyszły pomnik upamiętniający męczeńską śmierć ks. Popiełuszki. Krzyż-pomnik stanął w pobliżu tamy, gdzie funkcjonariusze Służby Bezpieczeństwa zmaltretowanego kapłana wrzucili do Wisły. Uroczystość odsłonięcia i pobłogosławienia pomnika odbyła się w siódmą rocznicę śmierci księdza, a przewodniczył jej prymas Polski kardynał Józef Glemp.

 

PAP/jul/dw/mm/mmt

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj