Chcą, by na Żuławach powstał holenderski wiatrak. „To dla przyszłych pokoleń” [POSŁUCHAJ]

Między Koszwałami a Cedrami Małymi na Żuławach ma powstać replika holenderskiego wiatraka odwadniającego. Samorząd od kilku lat przymierza się do budowy na nowo takiej konstrukcji w pobliżu krajowej siódemki, nad kanałem Piaskowym. Wiatrak taki istniał na mapach tego regionu z ok. 1730 aż do 1920 roku. Jednak w 1930 już go nie było. Niebawem ma powstać dokumentacja. – Mamy już gotowy, przekazany przez Holendrów projekt. Chcemy go wspólnie z Politechniką Gdańską przemodelować na polskie warunki i przygotować do nowego projektu unijnego. Chcemy go połączyć z centrum edukacji przeciwpowodziowej – mówi wójt gminy Cedry Wielkie Janusz Goliński.

ELEMENT HISTORII REGIONU

W projekcie pomaga dr Jakub Kołodziejczak z Wydziału Architektury Politechniki Gdańskiej. – Takich wiatraków już nie ma. Trudno szukać materiałów źródłowych, by je odbudowywać aczkolwiek przez 350 lat stanowiły charakterystyczny element krajobrazu i wydaje mi się, że szkoda porzucać taki projekt by przyszłe pokolenie dowiedziało się, że jest to element historii i architektury tego rejonu – mówi.

ŚLADEM WIATRAKÓW

Samorządowcy i społecznicy chcieliby w przyszłości stworzyć trasę turystyczną śladem wiatraków. Dziś takie działają w Drewnicy, Palczewie, Tczewie, Pszczółkach i ostatni od niedawna sprowadzony do Mokrego Dworu.

Sebastian Kwiatkowski/puch

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj