Prawo i Sprawiedliwość tuż przed wyborami przedstawiło swój plan na gospodarkę Polskę. Wśród nich jest między innym stopniowy wzrost pensji minimalnej, która od 2023 ma wynosić 4 tysiące złotych brutto. Co trzeba zmienić w polskiej gospodarce, a co można kontynuować?
Gośćmi Iwony Wysockiej byli Bogdan Donke – wiceprezes Pomorskiej Regionalnej Organizacji Turystycznej oraz Grzegorz Pellowski – trójmiejski piekarz i mistrz cukiernictwa.
– Najlepiej by było, gdyby rząd nie kombinował i nie mieszał w gospodarce. Ona potrzebuje spokoju i stabilizacji. Zmiany w opodatkowaniu wynagrodzenia na pewno bardzo zabolały przedsiębiorców. Takie rzeczy powinno się robić z początkiem roku, bo programy komputerowe, które mamy, nie były na to przygotowane i w efekcie zdezorganizuje to pracę. Ponadto państwo powinno wspierać inwestycje. Trzeba stworzyć jakiś narodowy program wspierania polskich inwestorów. Niestety polski kapitał jest na dorobku i trudno tym rodzimym firmom mierzyć się z gigantami, którzy są na rynku – mówił Grzegorz Pellowski.
– Przedsiębiorcy przede wszystkim oczekują stabilizacji podatkowej. Nawet jeśli te bonusy z nowego programu dla przedsiębiorców są dobre, to przede wszystkim trzeba uchwalić właściwe i zrozumiałe podatki. Jeżeli rozwija się wszystko, to te podatki powinno się zmniejszać tak, żeby się dzielić z przedsiębiorcą tym, co produkuje. Jak powiada mój dobry przyjaciel: „Pan Bóg każe się dzielić, ale rozsądnie”. I wydaje mi się, że taki układ byłby właściwy – dodał Bogdan Donke.