Średnio trzy razy dziennie dochodzi tutaj do kolizji. Na Obwodnicy Trójmiasta będą odcinkowe pomiary prędkości?

To jedna z najbardziej obciążonych tras na Pomorzu. Rosną szanse na instalację na Obwodnicy Trójmiasta odcinkowego pomiaru prędkości. Główny Inspektorat Transportu Drogowego pozytywnie odniósł się do wniosku Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, która w połowie roku poprosiła o montaż systemu kamer między węzłami Chylonia i Port w Gdyni oraz Owczarnia i Lotnisko w Gdańsku.

– Wniosek spotkał się z życzliwym przyjęciem i po przeanalizowaniu wstępnym został zakwalifikowany do dalszych, pogłębionych analiz. Czyli jest szansa na to, by system został wprowadzony. Mamy nadzieję, że efektywnie przyczyniłby się do poprawy bezpieczeństwa ruchu drogowego – mówi Piotr Michalski, rzecznik gdańskiego oddziału dyrekcji.

80 TYS. SAMOCHODÓW NA DOBĘ

Na trasie, którą w ciągu doby przejeżdża 80 tysięcy aut, średnio trzy razy dziennie dochodzi do wypadku lub kolizji. Ich przyczyną, jak zaznaczają drogowcy jest nadmierna prędkość i zbyt mały odstęp między autami. Większość wypadków i kolizji powoduje paraliż trasy.

W przyszłym roku na polskich drogach stanie 100 nowych urządzeń automatycznego nadzoru nad ruchem. Wśród nich będą też zwykłe fotoradary, rejestratory przejazdu na czerwonym świetle, także na przejeździe kolejowym.

Lista chętnych liczy ponad 2,5 tysiąca pozycji. Ostateczną poznamy na przełomie roku. Nad jej opracowaniem pracuje Instytut Transportu Samochodowego. Instalacje mają zacząć pod koniec 2020 roku.

247 zakupionych – w ramach unijnego programu „Zwiększenie skuteczności i efektywności systemu automatycznego nadzoru nad ruchem drogowym” – urządzeń przeznaczonych będzie do zainstalowania w dotychczas wykorzystywanych lokalizacjach. 

 

Sebastian Kwiatkowski/mim

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj