Miejski portal gdansk.pl niemal w całości dotowany z budżetu miasta. Chodzi o miliony złotych

Dziennikarze „Gazety Gdańskiej” i Radia Gdańsk dotarli do sprawozdania zarządu spółki Gdańskie Centrum Multimedialne, wydającej samorządowy portal miejski gdansk.pl. Z około 3,5 miliona złotych jego przychodów, 3,3 miliona pochodzi z budżetu Gdańska. – To jest coraz mniej zrozumiałe – mówi radny Kazimierz Koralewski z Prawa i Sprawiedliwości.

Gdańskie Centrum Multimedialne, spółka zależna Gdańskiej Agencji Rozwoju Gospodarczego o kapitale zakładowym 250 tys. zł, podała w sprawozdaniu rocznym za 2018, że uzyskała 3,59 milionów złotych przychodu, z czego aż 3,29 mln zł z realizacji umowy z gminą Gdańsk – faktycznym właścicielem przedsiębiorstwa. 

Spółka zarządzająca portalem miejskim gdansk.pl miała 3,54 mln złotych kosztów i zarobiła netto 25 615 złotych. Na wynagrodzenia 21 pracowników wydano 2,14 mln złotych, a na usługi obce ponad 700 tys. złotych. Dwuosobowy zarząd kosztował spółkę 314 900 złotych brutto, a trzyosobowa rada nadzorcza – 46 800 zł brutto. Średnie wynagrodzenie pracownika spółki wynosiło 6 393 zł.

INTERPELACJE

Gdańscy radni Prawa i Sprawiedliwości – Kazimierz Koralewski i Andrzej Skiba – złożyli do prezydent Gdańska interpelacje w sprawie planowanego wzrostu kosztów funkcjonowania portalu, wynagrodzeń zarządu i innego wykorzystania środków, przeznaczanych obecnie na realizację stron miejskich.

– Pojawiły się w mediach informacje o nowej umowie, którą spółka GCM negocjuje z miastem. Ma opiewać na jeszcze wyższe kwoty niż dotychczasowa. To jest coraz mniej transparentne, skoro w innych miastach koszty takiej samorządowej działalności informacyjnej wynoszą 200 tysięcy złotych – mówi dziennikarzom „Gazety Gdańskiej” i Radia Gdańsk Kazimierz Koralewski, szef klubu Prawa i Sprawiedliwości w Radzie Miasta Gdańska.

W pierwszym okresie swojego funkcjonowania redakcję gdansk.pl ulokowano w strukturach urzędu. Ze względu na łatwą możliwość bezpośredniej kontroli przez radnych nie było to jednak rozwiązanie optymalne. Należąca do gminy spółka Gdańska Agencja Rozwoju Gospodarczego, której ówczesnym prezesem był obecny wiceprezydent Gdańska – Alan Aleksandrowicz – powołała fundację Gdańskie Centrum Multimedialne, a następnie miejscy partnerzy powołali spółkę o tej samej nazwie, w której GARG miała 225 tys. zł. udziałów, a fundacja 25 – w sumie opłacony kapitał zakładowy wyniósł 250 tys. zł.

WŁAŚCICIELEM GDANSK.PL JEST SPÓŁKA MIEJSKA

W grudniu 2016 roku GARG wykupił po cenie nominalnej udziały fundacji, a z rady spółki odszedł Zbigniew Canowiecki, prezydent Pracodawców Pomorza, oddany orędownik polityki gospodarczej ówczesnego prezydenta Gdańska, Pawła Adamowicza. Prezesem fundacji GCM była Helena Chmielowiec, przez wiele lat szefowa biura, a potem już Kancelarii Prezydenta Gdańska. Prezesem spółki został Lech Parell, były prezes Radia Gdańsk, były członek zarządu Międzynarodowych Targów Gdańskich, doradca prezydenta Adamowicza, dziennikarz o ugruntowanej, dobrej pozycji zawodowej. Do sierpnia ubiegłego roku w zarządzie spółki pracowała także Helena Chmielowiec.

W roku obrachunkowym 2018 prezes zarządu mógł zarabiać ok. 17 tys. zł brutto, a wiceprezes ok. 13 tys. zł brutto. Członkowie zarządu zostali zatrudnieni na podstawie umów o świadczenie usług zarządzania. Radę nadzorczą GCM w 2018 roku tworzyły: Katarzyna Skopczyńska, Beata Zackiewicz-Brunke i Magdalena Szredel. Jak można wyczytać ze sprawozdania, złożonego do Krajowego Rejestru Sądowego przez prezesa Lecha Parella, pierwszoplanowym zadaniem spółki komunalnej w 2018 r. była realizacja zadań, wynikających z zawartej z gminą Gdańsk umowy na prowadzenie i rozwój miejskich serwisów informacyjno-internetowych oraz świadczeniem na jej rzecz usług promocyjnych.

WŁAŚCICIEL GDANSK.PL WSPÓŁPRACUJE Z INNYMI SPÓŁKAMI MIEJSKIMI

Spółka chwali się też współpracą gospodarczą z Zakładem Utylizacji, spółką gminy Gdańsk, Gdańską Organizacją Turystyczną oraz z spółką stadionową Arena Operator Gdańsk, która należy również do GARG. Sposób przejęcia zadłużonej Lechii Operator SA przez GARG i pokrycie jej zobowiązań ze środków publicznych do dziś nie został radnym przedstawiony. Po stronie dochodowej GCM wymienia także podpisanie 2-letniej umowy z Gdańskim Zarządem Dróg i Zieleni oraz 5-letniej z gdańską strażą miejską.

Wśród zadań, które GCM planowała realizować jako źródło swoich dodatkowych przychodów w 2019 roku, prezes Lech Parell wymienia m.in. Światowy Zjazd Gdańszczan, coroczne spotkanie prezydenta Gdańska z wybranymi obywatelami, jarmarki św. Dominika i bożonarodzeniowy, koncert sylwestrowy, Święto Ulicy Mariackiej, a także promocję lodowiska i wydarzeń, upamiętniających rocznicę wybuchu II wojny światowej. W sprawozdaniu zarządu spółki za rok 2018 nie ma ani słowa o zawartości redakcyjnej portalu gdansk.pl, pierwszoplanowego produktu firmy, choć był to rok wyborów samorządowych.

Reasumując, „na podstawie ogólnej analizy ekonomiczno-finansowej stwierdza się brak zagrożeń dla kontynuowania działalności spółki w roku 2019. Ośmioosobowy zespół dziennikarski, pracujący pod kierunkiem red. Romana Daszczyńskiego mógł się więc spokojnie zajmować obsługą dziennikarską gdańskiej strefy władzy”.

Umowa na kolejne dwa lata finansowana z budżetu miasta prace tę z pewnością ułatwi. Jak zauważa prof. Antoni Kamiński z Transparency International, który sprawami konfliktu interesów na styku władzy i biznesu zajmuje się od lat, tworzenie własnych mediów przez władze jest dla demokracji toksyczne i nie powinno być dozwolone.

Władze Gdańska ze środków publicznych wydają także miejskie pismo „Herold”, w strukturze urzędu mają kilkuosobowy referat prasowy, a do niedawna w gestii prezydenta było osobne biuro promocji marki Gdańsk, które za 49 200 złotych zachęciło red. Bartosza Węglarczyka z Ringier Axel Springer Polska do rejestrowanej pogawędki z prezydent Gdańska, Aleksandrą Dulkiewicz.


GG/RG

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj